Nie takiego rozstrzygnięcia przetargu oczekiwali. Pracownicy upadłej Fabryki Maszyn Tarnów liczyli, że nowym właścicielem zakładu zostanie przedsiębiorca z Pilna. Popierali go bo deklarował, że będzie chciał na nowo uruchomić w tarnowskim zakładzie część produkcji. Jednak przegrał licytację z firma z Sochaczewa, która do tej pory zajmowała się jedynie sprzedażą i naprawą maszyn.
Centrum Produkcyjno-Handlowe z Sochaczewa, które wygrało licytację, zajmuje się sprzedażą i naprawą obrabiarek.
- To budzi niepokój wśród pracowników, którzy mieli jeszcze nadzieję na wznowienie produkcji w zakładzie. Ludzie boją się, że nowy właściciel będzie zainteresowany jedynie sprzedażą tego co pozostało po upadłej fabryce. Jednak wcale tak nie musi być - przekonuje
Krzysztof Gołąb, syndyk FMT.
- Ze wstępnych rozmów, które odbyły się tuż po licytacji wynika, że nowi właściciele są zainteresowani podjęciem działalności, przynajmniej częściowej, w wyniku której mogliby dokończyć rozpoczętą produkcją. Nie mniej jednak mieli swoje plany sprecyzować po rozmowie z Zakładami Mechanicznym, (które są właścicielami hal produkcyjnych Fabryki Maszyn Tarnów) i to od nich będą uzależniać dalszą przyszłość tego zakładu - wyjaśniał Radiu Kraków syndyk FMT.
Jeden z właścicieli Centrum Produkcyjno-Handlowego przyznał, że taka możliwość istnieje, ale nie chciał podawać żadnych szczegółów. Jak przekonywał, musi dokładnie zorientować się w sytuacji na miejscu, spotkać z pracownikami, a przede wszystkim zapłacić za FMT, którą
wylicytował za 1 milion 510 tysięcy złotych. Dopiero wtedy formalnie stanie się nowym właścicielem upadłego przedsiębiorstwa i będzie mógł decydować o jego losie. To powinno stać się pod koniec tego tygodnia.
Tymczasem Krzysztof Gołąb, syndyk fabryki przyznał, że w poniedziałek przesłał kolejną transzę zaległych wynagrodzeń dla pracowników, a także odprawy. Tym razem to w sumie 1 milion 350 tysięcy złotych, wcześniej dostali 850 tysięcy złotych.
- Można powiedzieć, że pracownicy w 99 procentach będą mieli już pełne kwoty, które były im należne - wyjaśniał Krzysztof Gołąb.
Przypomnijmy, fabryka upadła w tym roku, jej niemiecki właściciel nie poradził sobie z kosztami jej prowadzenia.
Info: Agnieszka Wrońska, Polskie Radio Kraków
Poprzednie informacje:
Fabryka Maszyn Tarnów jednak upada
GK: Kryzys w tarnowskiej fabryce maszyn zażegnany
GK: Fabryka Maszyn znowu w tarapatach
Fabryka Maszyn uratowana
Niemiecka firma kupiła FMT
FMT nie odprowadzała składek do ZUS
Obietnice nie zostały spełnione, pracownicy FMT oburzeni
Prezydent Ścigała: pracownicy fabryki nie zostaną bez pomocy
Inwestor uratuje Fabrykę Maszyn "Tarnów"?
Władze Tarnowa i Powiatu Tarnowskiego chcą pomóc pracownikom FMT
Co dalej z Fabryką Maszyn "Tarnów"?
Fabryka Maszyn "Tarnów" jest niewypłacalna