FMT: pracownicy są zawiedzeni
access_time 2013-12-17 09:55:07
Pracownicy upadłej FMT zawiedzeni są rozstrzygnięciem przetargu na sprzedaż zakładu. Liczyli, że odkupi go przedsiębiorca z pobliskiego Pilzna i na nowo uruchomi produkcję. Do licytacji fabryki stanęły trzy firmy: jedna z Niemiec, druga z Pilzna a trzecia z Sochaczewa. Wygrała ta ostatnia. Pracownicy boją się, że taki wybór może oznaczać całkowity koniec.
Nie takiego rozstrzygnięcia przetargu oczekiwali. Pracownicy upadłej Fabryki Maszyn Tarnów liczyli, że nowym właścicielem zakładu zostanie przedsiębiorca z Pilna. Popierali go bo deklarował, że będzie chciał na nowo uruchomić w tarnowskim zakładzie część produkcji. Jednak przegrał licytację z firma z Sochaczewa, która do tej pory zajmowała się jedynie sprzedażą i naprawą maszyn. Centrum Produkcyjno-Handlowe z Sochaczewa, które wygrało licytację, zajmuje się sprzedażą i naprawą obrabiarek. - To budzi niepokój wśród pracowników, którzy mieli jeszcze nadzieję na wznowienie produkcji w zakładzie. Ludzie boją się, że nowy właściciel będzie zainteresowany jedynie sprzedażą tego co pozostało po upadłej fabryce. Jednak wcale tak nie musi być - przekonuje Krzysztof Gołąb, syndyk FMT. - Ze wstępnych rozmów, które odbyły się tuż po licytacji wynika, że nowi właściciele są zainteresowani podjęciem działalności, przynajmniej częściowej, w wyniku której mogliby dokończyć rozpoczętą produkcją. Nie mniej jednak mieli swoje plany sprecyzować po rozmowie z Zakładami Mechanicznym, (które są właścicielami hal produkcyjnych Fabryki Maszyn Tarnów) i to od nich będą uzależniać dalszą przyszłość tego zakładu - wyjaśniał Radiu Kraków syndyk FMT. Jeden z właścicieli Centrum Produkcyjno-Handlowego przyznał, że taka możliwość istnieje, ale nie chciał podawać żadnych szczegółów. Jak przekonywał, musi dokładnie zorientować się w sytuacji na miejscu, spotkać z pracownikami, a przede wszystkim zapłacić za FMT, którą wylicytował za 1 milion 510 tysięcy złotych. Dopiero wtedy formalnie stanie się nowym właścicielem upadłego przedsiębiorstwa i będzie mógł decydować o jego losie. To powinno stać się pod koniec tego tygodnia. Tymczasem Krzysztof Gołąb, syndyk fabryki przyznał, że w poniedziałek przesłał kolejną transzę zaległych wynagrodzeń dla pracowników, a także odprawy. Tym razem to w sumie 1 milion 350 tysięcy złotych, wcześniej dostali 850 tysięcy złotych. - Można powiedzieć, że pracownicy w 99 procentach będą mieli już pełne kwoty, które były im należne - wyjaśniał Krzysztof Gołąb. Przypomnijmy, fabryka upadła w tym roku, jej niemiecki właściciel nie poradził sobie z kosztami jej prowadzenia. Info: Agnieszka Wrońska, Polskie Radio Kraków Poprzednie informacje:
  • Fabryka Maszyn Tarnów jednak upada
  • GK: Kryzys w tarnowskiej fabryce maszyn zażegnany
  • GK: Fabryka Maszyn znowu w tarapatach
  • Fabryka Maszyn uratowana
  • Niemiecka firma kupiła FMT
  • FMT nie odprowadzała składek do ZUS
  • Obietnice nie zostały spełnione, pracownicy FMT oburzeni
  • Prezydent Ścigała: pracownicy fabryki nie zostaną bez pomocy
  • Inwestor uratuje Fabrykę Maszyn "Tarnów"?
  • Władze Tarnowa i Powiatu Tarnowskiego chcą pomóc pracownikom FMT
  • Co dalej z Fabryką Maszyn "Tarnów"?
  • Fabryka Maszyn "Tarnów" jest niewypłacalna
  • Komentarze...
    testststs 10,2,9,1,A