- Ta propozycja to spełnienie moich marzeń - podkreśla
Łukasz Maciejewski, filmoznawca, krytyk filmowy i teatralny.
- Będę chciał wprowadzać młodych aktorów do świata kina, opisywać odrębność rzeczywistości filmowej i teatralnej, wspólnie czytać scenariusze, chodzić do galerii, dyskutować o współczesnej plastyce, muzyce i literaturze.
Łukasz Maciejewski będzie zapraszał na zajęcia do Łodzi znanych filmowców z różnych pokoleń. Udział w spotkaniach ze studentami "filmówki" prowadzonych przez tarnowskiego krytyka zapowiedzieli znakomici reżyserzy -
Krzysztof Krauze, Wojciech Smarzowski, Tomasz Wasilewski, Leszek Dawid i Mariusz Grzegorzek, producent Łukasz Dzięcioł, oraz scenografka Jagna Janicka.
Również począwszy od października w stołecznym
Collegium Civitas w Warszawie, Maciejewski będzie prowadził zajęcia w nowopowstałej "Szkole Kina", której dyrektorami są Joanna Kos-Krauze i Krzysztof Krauze, a doradcą merytorycznym Jacek Żakowski. Wśród wielu znakomitych wykładowców (m.in. Anda Rottenberg, Krzysztof Ptak, Michał Komar, Artur Liebhart), Łukasz będzie wprowadzał przyszłych krytyków filmowych, a także animatorów kultury, szefów festiwali i nauczycieli, w tajniki dziennikarstwa.
Maciejewski aktywizuje również współpracę z Małopolską. Poza
Centrum Sztuki Mościce, gdzie jest doradcą programowym kina Millennium, stałą współpracę tarnowskiemu dziennikarzowi zaproponował
"Małopolski Ogród Sztuki" w Krakowie. Dziennikarz będzie odpowiadał w "MOS'ie" za wydarzenia filmowe, od października rusza tam z cyklem "Nowy Kanon. Rewizje" w ramach którego zaprezentuje zapomniane arcydzieła polskiego kina. Na inaugurację pokazany zostanie "Horror w wesołych bagniskach" w reżyserii Andrzeja Barańskiego (gośćmi Łukasza Maciejewskiego będą reżyser oraz odtwórca głównej roli w tym filmie Jan Frycz), a następnie "Rozmowa z człowiekiem z szafy" Mariusza Grzegorzka.
Łukasz Maciejewski coraz śmielej poczyna sobie również poza granicami Polski. Na ostatnim
festiwalu w Karlovych Varach został wybrany przez organizatorów imprezy do grona "Critic Star" na bieżąco oceniających filmy konkursowe, natomiast w lipcu już po raz trzeci z rzędu był kuratorem filmowym festiwalu
"Dalla Polonia" w ramach "Isola Del Cinema" w Rzymie. Ukoronowaniem dotychczasowych sukcesów jest zaproszenie Maciejewskiego na
Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Montrealu (jedyna w Ameryce Północnej impreza filmowa kategorii "A") jako jurora "Fipresci", organizacji zrzeszającej najważniejszych krytyków filmowych na świecie. W poprzednich latach Maciejewski był jurorem
"Fipresci" na festiwalach w Karlovych Varach i w niemieckim Cottbus.
Równocześnie tarnowski dziennikarz bierze czynny udział w większości festiwali organizowanych w Polsce. W ostatnich miesiącach był jurorem na
OKFIE w Koninie, Planete Plus Doc w Warszawie oraz na
festiwalu "Sami swoi" w Lubomierzu, prowadził warsztaty na festiwalu
Kozzi Gangsta, oraz spotkania na
Krakowskim Festiwalu Filmowym i podczas
Letniej Akademii Filmowej w Zwierzyńcu. Tuż po powrocie z Montrealu po raz kolejny weźmie udział w
"Hommage a Kieślowski" w Sokołowsku, tradycyjnie też będzie prowadził konferencje prasowe podczas
Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.
Równie ciekawie wyglądają zapowiedzi wydawnicze krytyka na najbliższe miesiące. Pod koniec ubiegłego roku dwie autorskie książki:
"Wszystko jest lekko dziwne" - wywiad-rzeka z Jerzym Radziwiłowiczem oraz tom
"Aktorki. Spotkania". Obie spotkały się z doskonałym przyjęciem czytelników i krytyki, a "Aktorki. Spotkania" dodatkowo stały się jednym z największych bestsellerów w swojej kategorii. Zainteresowanie "Aktorkami" zresztą nie mija - dziesięć miesięcy po premierze wciąż ukazują się entuzjastyczne recenzje, a w księgarniach pojawił się właśnie kolejny dodruk książki.
Tymczasem na rynku ukazały się dwie kolejne prace zbiorowe z udziałem Łukasza Maciejewskiego - tom
"Polskie piśmiennictwo filmowe", oraz
"Konrad Eberherdt" - monografia jednego z najwybitniejszych polskich krytyków. To już dwudziesta szósta książka w dorobku krytyka.
- Pracowite, szczęśliwe życie. Pasja jest moją pracą, nie mogłem obrać lepszego modelu życia - podkreśla tarnowianin.
Zobacz także:
Rozchwytują tarnowskiego krytyka
Spotkanie autorskie z Radziwiłowiczem i Maciejewskim