W ubiegłym roku dla 240 pracowników FMT z dnia na dzień zastały zamknięte drzwi zakładu. Wtedy jej właścicielem była brytyjska firma COLCHESTER Group, która bez uprzedzenia załogi chciała zakład zamknąć. Przez miesiąc pracownicy firmy pilnowali bram zakładu i walczyli o jej uratowanie i zachowanie miejsc pracy. Udało się, znalazł się niemiecki inwestor, firma GDW, który przejął zakład.
Przypomnijmy, Hermann Weiler przejął Fabrykę Maszyn Tarnów razem z długami po poprzednich, angielskich właścicielach we wrześniu. Anglicy z 600 Group w sierpniu zamknęli tarnowski zakład z dnia na dzień. Pracownicy dowiedzieli się o tym przychodząc na poranną zmianę z kartki wywieszonej na bramie. Już wtedy pracodawca nie płacił im składek ZUS.
Po przejęciu przez niemieckiego właściciela pracownicy dostawali wypłaty w dwóch ratach. Ostatnio jednak z opóźnieniem. Hermann Weiler jeszcze przed dwoma tygodniami zapewniał jednak, że ma zamówienia co najmniej do września i chce nadal utrzymywać produkcje w Tarnowie. W środę przyznał pracownikom, że nie jest już jednak w stanie dłużej tego robić.
Później, firma złożyła wniosek o upadłość, który został zwrócony. Powodem były błędy formalne. We wniosku brakowało podstawowych dokumentów wymaganych w takich sytuacjach. Do tarnowskiego sądu wpłynął już poprawiony wniosek o upadłość zakładu.
Info: Bartlomiej Maziarz, Polskie Radio Kraków
Poprzednie informacje:
Fabryka Maszyn Tarnów jednak upada
GK: Kryzys w tarnowskiej fabryce maszyn zażegnany
GK: Fabryka Maszyn znowu w tarapatach
Fabryka Maszyn uratowana
Niemiecka firma kupiła FMT
FMT nie odprowadzała składek do ZUS
Obietnice nie zostały spełnione, pracownicy FMT oburzeni
Prezydent Ścigała: pracownicy fabryki nie zostaną bez pomocy
Inwestor uratuje Fabrykę Maszyn "Tarnów"?
Władze Tarnowa i Powiatu Tarnowskiego chcą pomóc pracownikom FMT
Co dalej z Fabryką Maszyn "Tarnów"?
Fabryka Maszyn "Tarnów" jest niewypłacalna