SPR CONTROL PROCESS TARNÓW – AZS AWF BIAŁA PODLASKA 25:31 (10:16) 
Bramki: Grzesik 7, Janas 5, Siedlik 3, Dutka 2, Król 2, Cieniek 1, Niedojadło 1, Michalik 1, Sygnarowicz 1, Sokół 1 Goście: Pezda 7, Makaruk 7, Kubajka 6, Nieswadźba 4, Wędrak 3, Antolak 2, Dębowczyk 1, Kieruczenko 1. 

Kary: 8 i 16 minut. 
Pierwszą bramkę dla gospodarzy zdobył wprawdzie w 2 minucie Marcin Niedojadło, ale goście w ciągu kilkudziesięciu sekund odzyskali prowadzenie po golach Nieswadźby i Pezdy z karnego. Tarnowianie bardzo długo nie mogli pokonać bramkarza gości, byłego mistrza Polski z drużyną Vive Kielce Marka Kubiszewskiego. W defensywie nie mogąc sobie poradzić ze szczypiornistami z Białej Podlaskiej często faulowali, a rzuty karne na bramki zamieniał Pezda. Po kilku udanych interwencjach bramkarza Nowaka i kontrach zakończonych przez skrzydłowego Bartłomieja Siedlika tarnowianie po kwadransie
 przegrywali już tylko 6:8. W końcówce pierwszej połowy stracili jednak sześć bramek, zdobyli dwie.
Po dziewięciu minutach drugiej połowy goście prowadzili już 20:12. Jeszcze w 47 min. po pierwszej bramce nieskutecznego w pierwszej części meczu Marcina Janasa miejscowi zmniejszyli różnicę do pięciu goli: 19:24. Rywale szybko dorzucili kolejne cztery i w końcówce trener Andrzej Chmielowski mógł sobie pozwolić na wprowadzenie do gry zawodników z „ ławki”. W tarnowskim, wciąż mocno stremowanym zespole zawiodła skuteczność. Popełnili też zbyt wiele prostych błędów technicznych, bezlitośnie wykorzystanych przez bardziej doświadczonych rywali.

 Foto: Tomasz Schenk