Spośród załogi liczącej około 570 pracowników spółki przewidzianych do zwolnienia jest 411 osób. - Około 250 ze zwalnianych osób to mieszkańcy Tarnowa lub powiatu tarnowskiego - mówi Stanisław Dydusiak, dyrektor PUP w Tarnowie. Do jednego z największych zwolnień grupowych w całym regionie tarnowskim, na przestrzeni ostatnich trzech lat, dojdzie już w przyszłym tygodniu, zwolnienia potrwają do końca października. Miesiąc temu spółka złożyła wniosek o upadłość. Sąd po przeanalizowaniu dokumentów uznał, że wniosek nie spełnia formalnych wymogów. - Braki formalne dotyczyły między innymi informacji na temat majątku firmy, liczby wierzycieli oraz wierzytelności, a także konkretnych propozycji układowych - mówi na łamach Gazety Tarnowskiej Tomasz Kozioł, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Tarnowie. Poldim miał kłopoty finansowe już pod koniec ubiegłego roku. Spółka do kwietnia negocjowała warunki spłaty kredytów z bankami, którym jest winna ponad 100 milionów złotych. Negocjacje zakończyły się fiaskiem. Więcej w bieżącym wydaniu Gazety Tarnowskiej nr 112 (19509) Czytaj także: Poldim upadł, co z budową autostrady?