Do Leszna w najmocniejszym składzie
access_time 2009-09-10 09:13:05
Już dzisiaj w Lesznie odbędzie się Finał Mistrzostw Polski Par Klubowych. Zawodnicy Unii Tarnów ŻSSA: Janusz Kołodziej, Piotr Świderski oraz Sebastian Ułamek stoczą pojedynek z parami: Unii Leszno, KM Ostrów, Unibaxu Toruń, Falubazu Zielona Góra, Marmy-Hadykówki Rzeszów oraz Polonii Bydgoszcz. Początek zawodów o godzinie 18.30.


Kapitan zespołu Janusz Kołodziej ma już w swojej kolekcji jedno złoto z tego rodzaju zawodów. Wtedy był tylko rezerwowym i w gruncie rzeczy przyglądał się jak Tomasz Gollob do spółki z Rune Holtą rozprawiają się z rywalami na obiekcie w Częstochowie w 2007 roku. Teraz Kołodziej sam postara się tknąć innych kolegów do walki, a będzie z pewnością niesiony na fali brązu z finału IMP, wywalczonego na toruńskiej Motoarenie. - Ogólnie rzecz biorąc to ten sezon nie jest jakiś wybitny w moim wykonaniu, zdarzają mi się wahnięcia formy zwłaszcza na twardych torach, na których od zawsze miałem kłopoty. Kiedy inni jadą mi się po prostu ślizga dlatego jedyne na co pozostaje liczyć to na, to że w Lesznie będzie nawierzchnia przyczepna (śmiech). Jeśli zaś o samym finale mowa to wydaje mi się, że mamy szanse na medal, bo jedziemy w najsilniejszym składzie. Nie będzie jednak łatwo z tego względu, że na te zawody szykują się też przedstawiciele klubów ekstraligowych, a to nie wymaga większej rekomendacji - mówi wychowanek "Jaskółek"

Podpora zespołu prowadzonego przez szkoleniowca Romana Jankowskiego ma ostatnio mniej lub bardziej poważne problemy zdrowotne, z którymi przez brak czasu nie może do końca sobie poradzić. - Miewam różne infekcje przechodzące z kataru do nawet gorączki. Właściwie nie wiem dlaczego, czasu też mam mało i nie mogę się nawet solidnie podleczyć, bo ciągle gdzieś jeżdżę. Ale taka praca i trzeba sobie z tym radzić - wyjaśnia popularny "Janek"

Nie ulega wątpliwości, że tym, który najlepiej wie jak się poruszać po owalu leszczyńskich "Byków" jest Roman Jankowski - szkoleniowiec tarnowskiej drużyny. Jego pomoc w przygotowaniu sprzętu będzie nieodzowna, a sprawę ułatwi mu z pewnością najmocniejsze zestawienie jakie wyśle do boju w czwartkowy wieczór. Przez moment była jednak opcja z młodzieżowcem Szymonem Kiełbasą zamiast Sebastiana Ułamka. - Takiego tematu już nie ma. Jedziemy z "Sebą" z zamiarem walki o wysokie cele, a co nam z tego wyjdzie to zobaczymy po czwartkowych zawodach - ucina krótko lecz treściwie trener ekipy z Mościc.


Info: ŻSSA Unia Tarnów

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A