O nie, to nie miłość, tylko zazdrość, że mnie tam nie było…
access_time 2008-11-15 23:04:22
Niezależna Scena Młodych „Kultura Be” po raz kolejny pokazała swe oblicze w Piwnicach Tarnowskiego Centrum Kultury. Otwarcie nowego sezonu nastąpiło w piątkowy wieczór.

„O nie, to nie miłość, tylko zazdrość, że mnie tam nie było…” Ten fragment utworu zespołu L.Stadt może w pełni oddać zdanie osób, które w piątkowy wieczór nie znalazły się na koncercie młodych zdolnych. Gdyż ostatni należał do bardzo udanych.


Po pierwsze – dwa młode zespoły mogły się zaprezentować szerokiej publiczności, sprawdzić swe siły muzyczne na scenie. Posiadacze już swoich własnych płyt – Suchy Chleb Dla Konia z Dąbrowy Tarnowskiej i Farma z Tarnowa, mimo krótkiego występu, zostali dobrze przyjęci przez publiczność.


Po drugie zaś gwiazda wieczoru, wielokrotnie nagradzany, łódzki kwartet L.Stadt, wykonując utwory ze swojej płyty wydanej w lutym tego roku, dał popis niesamowicie pozytywnej muzyki i energii płynący z dwóch perkusji i dwóch gitar, a także pianina. To sprawiło, że publiczność prosiła o bis, zanim muzycy zeszli ze sceny. Tego typu zdarzenia bardzo rzadko zdarzają się w Piwnicach TCK.


Nie pozostaje nic innego, jak zaprosić na następny koncert Kultury Be, a także inne koncerty organizowane przez Tarnowskie Centrum Kultury, które co raz są lepsze od poprzednich.


Tekst: Paulina Mróz
Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A