Talia 2004: dzień 5 - "Das kuchendrama, czyli..."
access_time 2004-10-07 22:29:28
Po raz drugi na Festiwalu pojawił się Witkacy. Jak podkreśla reżyser przedstawienia, Stanisław Otto Miedziewski, sztuka jest efektem swobodnej gry z dramatem Witkacego „Matka”.
[[fotka1]] „DAS KUCHENDRAMA, CZYLI DOŚĆ NIESMACZNA WARIACJA NA TEMAT MATKI WITKACEGO W CZTERECH KOSZMARNYCH CZĘŚCIACH”
Compania Banda Oszustów, Teatr Rondo – Słupsk
Reżyseria – Stanisław Otto Miedziewski
Scenariusz – Marcin Bortkiewicz
Obsada – Caryl Swift, Marcin Bortkiewicz

Świat matki i syna, w oparach nikotynowego dymu i wódki, oddający ducha kulturowej i cywilizacyjnej dekadencji. Jest to świat zabawny, a chwilami przerażający i dlatego można go różnorodnie interpretować. To także cierpka parodia mieszczan, czy też wieloznaczna analiza psychologiczna skomplikowanych relacji pomiędzy matką a synem.

Relacje te są toksyczne, jedno bez drugiego nie potrafi żyć, ale także nie potrafi ze sobą istnieć w jednej przestrzeni. Są jak wampiry, które nawzajem odżywiają się własną krwią. Te dwie postacie koncentrują na sobie całą uwagę widza.

Widz po zakończonym spektaklu pozostaje z pytaniem, czy matka z synem nienawidzą się, czy też kochają?
Doskonały popis aktorstwa i interesujący scenariusz Marcina Bortkiewicza, który jest laureatem ponad 30 teatralnych nagród ogólnopolskich i międzynarodowych.

(as)
fot. Darek Górecki
Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A