Raport UPR o stanie miasta Tarnowa
access_time 2004-10-21 11:08:07

Przewodniczący Tarnowskiego Oddziału Unii Polityki Realnej Wojciech Popiela, złożył na dzisiejszej Sesji Rady Miasta raport na temat tego, jak wyglądają elewacje budynków w naszym mieście. Zamieszczamy informację UPR o raporcie:

Kierujemy ten raport na ręce Rady Miasta, by Radni wraz z Władzami miasta zechcieli w debacie zająć się problemem niszczenia elewacji budynków i murów, który nie jest "szkodliwy w stopniu znikomym" - jest poważnym naruszeniem podstawowych praw mieszkańców i podatników.



Inspiracją do niniejszego opracowania była troska o bezpieczeństwo mieszkańców Tarnowa, ich wolność, własność i sprawiedliwość. Wolność, która naruszana jest w imię bezpieczeństwa inwigilacją za pomocą kamer jest też poddana kpinie wandali, dla których właściciel budynku jest niewolnikiem, zmuszonym pokrywać koszty bezkarności przestępców. Własność, której niszczenie przybrało znamiona zalewu bezprawia. Sprawiedliwość, o którą pytają płacący podatki, gdy w zamian za swoje pieniądze otrzymują informacje o tym, że "się nie da", a dodatkowo mogą mieć wrażenie, że aparat sądowniczy jest ślepy, choć winien mieć tylko wzorem Temidy przepaskę na oczach.



Raport obejmuje tylko niewielki skrawek miasta ograniczony ulicami Rogoyskiego, Al. Solidarności, Mickiewicza, Starodąbrowską, Lwowską, Kołłątaja, Bernardyńską, Bema, Urszulańską i Sowińskiego. Stopień zniszczeń tej niewielkiej części naszego miasta jest porażający i daje wyobrażenie o zniszczeniach w całym mieście. W części objętej raportem zniszczonych w ten sposób jest co najmniej 240 nieruchomości. A liczba napisów sięga 4000.
Prócz tego są całe ciągi zniszczeń obejmujące głównie mury i kamienice na Starówce.



Szacunkowy koszt likwidacji tylko tych zniszczeń (bez odnawiania całej elewacji) wyniesie kilka milionów złotych. Koszty pełnej likwidacji zniszczeń w granicach całego miasta sięgają kilkunastu, kilkudziesięciu milionów. Do tego dochodzą straty niewymierne (odstraszanie inwestorów, zanik poczucia bezpieczeństwa).



Dotychczasowe próby rozwiązania problemu zdają się nie przynosić oczekiwanych rezultatów. Świadczy o tym choćby ostatnia publiczna wypowiedź przedstawicieli służb opłacanych w celu utrzymania bezpieczeństwa: "Czas trwania postępowania, lub kwalifikacja czynów jako "szkodliwych społecznie w stopniu znikomym" powodują, że sprawcy czują się bezkarni.



(...) Najlepszym lekarstwem na ten proceder jest troska właścicieli kamienic. Jeśli ktoś sam tego nie pilnuje, to nie będą tego za niego robiły służby miejskie. Nie postawimy strażnika przy każdej kamienicy, autobusie, czy kawałku muru." (Temi  nr 41/2004, str 1, 9)



Z pewnością podatnicy płacący podatek od nieruchomości, myśleli dotychczas, że płacą go za usługę zapewnienia bezpieczeństwa ze strony władz miejskich a nie, wg komunistycznych kryteriów, "za posiadanie". Jeśli tak nie jest, jeśli miasto nie potrafi wywiązać się z tych zadań przekazując je wraz z pieniędzmi choćby firmom prywatnym, uczciwszym byłoby zaniechanie poboru tego podatku, przeznaczanego na bezpieczeństwo. Mamy nadzieję, że Radni tarnowscy wezmą te fakty pod uwagę w czasie prac nad wysokością podatków
lokalnych w roku 2005.



Zdajemy sobie sprawę, że terroryzujący miasto sprawcy tych przestępstw wydali swoistą wojnę służbom porządkowym i mieszkańcom. Możemy pozwalać im na coraz większą  bezkarność, ale możemy też pokazać im naszą siłę. Wspólną siłę mieszkańców aktywnie pilnujących swojego miasta i służb mających prawo używania przeciw nim siły. W celu wzmocnienia bezpieczeństwa mieszkańców i pobudzenia do współdziałania ze służbami porządkowymi, Oddział tarnowski UPR zajmie się organizacją Obywatelskich Patroli Miejskich. Będą dokonywały objazdów miasta prywatnymi samochodami, z których sygnały przekazywane będą policji. Świadomość pracy takich patroli będzie działać odstraszająco na
przestępców. Podobne inicjatywy na Warmii dały obiecujące rezultaty. Prócz przywrócenia poczucia bezpieczeństwa uzyskano spadek kradzieży, rozbojów i włamań o ok. 70 procent.



Antoine de Saint-Exupery napisał kiedyś: "Jeśli pozwolisz, by robactwo się rozmnożyło - rodzą się prawa robactwa. I rodzą się piewcy, którzy będą je wysławiać." Zaś konserwatysta Edmund Burke dodał: "Dla tryumfu Zła potrzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili".



Wojciech Popiela - prezes
Maciej Wietrzyk - wiceprezes
Oddział Tarnowski Unii Polityki Realnej


 

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A