-Planujemy dziś zamknąć ul. Krakowską od Nowego Światu do placu Sobieskiego - zapowiada Marek Kaczanowski, kierownik referatu ochrony środowiska w tarnowskim magistracie. - Ten fragment Krakowskiej zostanie wyłączony z ruchu samochodowego w godzinach od 9 do 15.
O godzinie 10 nastąpi natomiast grupowy przejazd tarnowskich rowerzystów z placu Sobieskiego, ulicami: Krakowską, Sikorskiego, Mickiewicza aż pod Urząd Miasta na Nowej.
-
Być może tą trasę na rowerze pokona także prezydent Mieczysław Bień i kilku magistrackich urzędników - mówi Marek Kaczanowski. - Chcemy jednak, aby w ten przejazd włączyli się przede wszystkim mieszkańcy.
Europejski Dzień bez Samochodu postrzegany jest przez niektórych zmotoryzowanych jako coś niepotrzebnego i utrudnienie im życia. Trzeba jednak zdać sobie sprawę z zagrożeń, jakie niesie ze sobą właśnie ruch samochodowy, który - zwłaszcza w miastach - jest coraz bardziej ekspansywny.
- Jeżeli nie będziemy nad tym panować, nie podejmiemy żadnych kroków i pozostawimy ruch samochodowy samemu sobie, to rozwijająca się w sposób niekontrolowany motoryzacja doprowadzi do paraliżów miast, ich zakorkowania i zatrucia spalinami - mówi jeden z organizatorów, Piotr Zieliński z UMT. - Wiadomo, że walczymy o poprawę warunków życia w mieście i właśnie w tym celu Europejski Dzień bez Samochodu jest organizowany.
Janusz Smoliński