-Przeprowadzone badania wody na ul. Sportowej wykazały, że jest ona już dobra. Dzisiaj Stacja Uzdatniania Wody pobrała próbki na ul. Warszawskiej. Wyniki analizy znane będą w poniedziałek - wyjaśniła Grażyna Dudajek, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Dąbrowie Tarnowskiej. Zapewnia również, że jakość wody jest przez cały czas monitorowana.
Skazona woda może spowodować u osób nieżyty, reakcje mogą być różne u poszczególnych osób. Dlatego, chcąc spożywać wodę, konieczne jest jej gotowanie przez 10 minut.
Zarządca komistaryczny Rejonowego Przedsiębiorstwa Wodciągów i Kanalizacji w Dąbrowie Tarnowskiej zapewnia, że robi wszystko, by przywrócić wodzie dobrą jakość. - Zanieczyszczenie wody to skutek powodzi. Myślę, że złe wyniki spowodowały czynniki zewnętrzne, a nie zawarte w wodzie. Dzisiaj wyniki badań już powinny być dobre, ale oczywiście wykaże to analiza Sanepidu - mówił Mieczysław Włosek.
Kłopoty z wodą miał w czwartek także dąbrowski szpital. W środę doszło tam do awarii, która spowodowała, że w placówka przez dłuższy czas pozbawiona była wody. Uszkodzenie zostało usunięte w czwartek w późnych godzinach wieczornych.
- Przyczyną braku wody była awaria instalacji. Substancja w szpitalu jest już mocno zużyta. Wspólnymi siłami, wraz z pracownikami szpitala, udało się usunąć rozszczelnienie. Przez ten czas woda była dostarczana beczkowozami. Dzisiaj jeszcze ekipa "wodociągów" jest na miejscu, dokonywane są ostatnie prace, na bieżąco będziemy monitorować, co się dzieje - wyjaśniał wczoraj Mieczysław Włosek.
Podkreślał również, że nie było to odcięcie wody w związku z zaległościami, jakie szpital ma wobec przedsiębiorstwa. - Mamy zawarte porozumienie z dyrekcją. Rozumiemy trudną sytuację finansową szpitala i cierpliwie czekamy na regulowanie należności - poskreśla zarządca.
(baja)