Koliber liczy nasze pieniądze.
access_time 2004-07-02 10:46:13

 W czwartek 1 lipca na pl. Sobieskiego odbył się happening Stowarzyszenia KoLiber pt. "Sprawdź! Kto ma Twoje pieniądze!". Podczas wydarzenia podkreślano bezsensowność i niemoralność dotacji dla partii politycznych.

[[fotka1]] Zainscenizowano mechanizm wydawania pieniędzy budżetowych na partie politycznie. Rozstawiono stojaki z sumami, jakie każda partia otrzymuje z budżetu państwa. Prezes oddziału Stowarzyszenia - Michał Szadnuła - odczytał oświadczenie Koliba, a członkowie Stowarzyszenia rozdali kilkaset ulotek.


 


Oświadczenie Stowarzyszenia Koliber dotyczące finansowania partii politycznych z budżetu


Stowarzyszenie KoLiber od początku powstania pomysłu finansowania partii z budżetu państwa było przeciwne rozdawaniu pieniędzy podatników polskich na potrzeby pewnej części społeczeństwa, jakim są partie polityczne i politycy. Obciążanie wszystkich po to, by obdzielić niektórych jest nawiązaniem do interwencyjnego i socjalistycznego modelu państwa, który się nie sprawdził.


Finansowanie partii z budżetu budzi również poważne zastrzeżenia natury moralnej. Zmusza się bowiem podatników poprzez ustawę o finansowaniu partii do opłacania działalności tych, z poglądami których nie zgadzamy się! Zmusza się nas do oddawania naszych pieniędzy dla promowania zabijania nienarodzonych dzieci, zwiększania obciążeń podatkowych czy wmawiania nam – za nasze pieniądze – że życie na kredyt, czyli deficyt budżetowy, który będą spłacać nasze dzieci, jest inwestycją w przyszłość. Nie zgadzamy się na to!


Przymus finansowania partii godzi w wolność dysponowania swoimi pieniędzmi. Partie polityczne powinny oprzeć swoją działalność na dobrowolnych wpłatach i składkach członkowskich – wtedy rzeczywiście pieniądze będą pochodzić od tych, którzy popierają działalność określonej opcji politycznej.


Finansowanie partii z budżetu zostało wprowadzone pod hasłem: partie, które dostaną pieniądze z budżetu, będą mniej podatne na korupcję. Jak widzimy – obecnie SLD, które bierze z kasy państwa najwięcej, bo 22 miliony złotych, jest siedliskiem największych afer ostatnich lat. Należy przypomnieć, że SLD jest jednym z największych zwolenników finansowania partii z budżetu.


Nie dziwi nas taki stan rzeczy. Partie, które mają wpisaną w swój program ingerencję w gospodarkę, zawsze będą obiektem działań ludzi, którzy zechcą wymusić na politykach „właściwe głosowanie”. Partia, która mówi, że państwo powinno regulować rynek mleka, może równie dobrze stwierdzić, że to samo trzeba zrobić z każdym obszarem życia gospodarczego. Wszelkie koncesje, pozwolenia, regulacje, ograniczenia wolności ekonomicznej są w interesie pewnych grup ludzi. Jak podaje Międzynarodowy Fundusz Walutowy – niektórzy są w stanie zapłacić 5 milionów złotych, żeby odpowiednia ustawa przeszła w polskim Sejmie.


Naszym zdaniem rozwiązaniem problemu korupcji nie jest finansowanie partii politycznych z budżetu, czyli z pieniędzy podatników, lecz odcięcie polityki i państwa od gospodarki. Jeśli partie polityczne nie mogą nikomu nic załatwić – nikt nie będzie przychodził do nich z kopertą, czy czekiem. Te partie, które mówią, że będą walczyć w interesie pewnych, zwykle niezbyt licznych, grup społecznych – mogą równie dobrze zadbać o interesy innych grup.


Nasze zdziwienie budziła również atmosfera wprowadzania ustawy o finansowaniu partii politycznych z budżetu – niektórzy politycy mówili w takim tonie; „jeśli nie dostaniemy pieniędzy z budżetu, będziemy się korumpować”. To oczywisty szantaż na polskim społeczeństwie. Szantaż się udał, ale partie dalej toczy rak korupcji. Przyjmowanie pieniędzy z budżetu nic a nic nie ukróciło przyjmowania łapówek i sprzedawania ustaw.


Dlatego opowiadamy się za zniesieniem finansowania partii politycznych z budżetu państwa, gdyż zmusza się nas tym samym do wspierania poglądów, z którymi nie zgadzamy się. Rozdzielanie pieniędzy podatników pomiędzy partie polityczne nie jest także lekarstwem na korupcję.


Oddział tarnowski Stowarzyszenia KoLiber

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A