Wysoki procent skuteczności
access_time 2016-11-09 10:00:00
Po przerwie przeznaczonej na rozegranie czterech grup Pucharu Ligi 2016/2017 powracamy do rozgrywek ligowych, a w trzeciej serii padło aż 37 goli. Najwięcej z nich zdobyło Lumaro Elbud pokonując aż 10 do 0 Control Process Luxtorpedę.

Dwucyfrowy wynik spowodowany był przede wszystkim zasobami kadrowymi w obu zespołach. Po jednej stronie pełna kadra i mobilizacja, a po drugiej garstka zawodników bez swojego lidera, więc niewiadomą były tylko rozmiary porażki. Połowę z tych trafień zdobył Dawid Sojda, hattrickiem popisał się Szymon Adamski, a Bartłomiej Krużel i Tomasz Lipiński dołożyli po jednym oczku. Dobrze nastawione celowniki miał także Gryf Borzęcin, choć pierwsza część spotkania z Kocik Grabówka wcale na to nie wskazywała. Tuż na początku drugiej połowy koronkową akcję wykończył Maciej Aleksander i w tym momencie był remis 1-1. Nie do zatrzymania był jednak Dawid Curyło, który zdobył pierwsze dwa gole, a potem skompletował hattricka. W dodatku Rafał Ciesielski, Łukasz Dziedzic i Krystian Białek również wykorzystali swoje okazje, przez co beniaminek musiał uznać wyższość rywala. "One man show" w wykonaniu Artura Barszcza zapewniły trzy punkty AFT MPEC, choć na jego pierwsze dwa trafienia rywale zdołali odpowiedzieć. Damian Chudyba i Piotr Boruch zdobyli cenne gole, ale Pchelkowsky Tar-Sped nie zdołał powstrzymać najskuteczniejszego zawodnika Akademii. Po dobrze rozegranym rzucie rożnym wspomniany Barszcz uderzył piłkę mocno od słupka, a tuż przed ostatnim gwizdkiem ustalił wynik meczu na 4-2.

W identycznych rozmiarach zakończył się pojedynek mistrzów, w którym Topicar Auto Części okazał się lepszy od Rock N` Rolla. Gole Bartłomieja Kryczka i Jarosława Nowaczyka dawały "rockandrollowcom" cenny remis, ale mimo wszystko starali się wyjść na prowadzenie. To się im jednak nie udało, a do siatki trafił Mateusz Prokop dając prowadzenie liderowi rozgrywek. Ostatnie słowo należało do Damiana Świątka, który po raz trzeci w tym meczu wpakował piłkę do siatki i przypieczętował zwycięstwo swojej drużynie. Powoli regułą staje się fakt, że ostatnie mecze kolejki są najciekawsze, bo śmiało można to powiedzieć o konfrontacji Grupy Azoty PROREM z Westovią Okna Pawłowski. Po wyrównanym początku na listę strzelców wpisał się Artur Biały i dwukrotnie Łukasz Kazik, a "żabki" zdołały odpowiedzieć trafieniem Dawida Szczerby. Po zmianie stron sytuacja się odwróciła i dwa gole Mateusza Jurczyka oraz strzał Przemysława Burego dały Westovii prowadzenie. Po chwili było już 4-4, a piłkę do bramki skierował Bartłomiej Motyka. Więcej goli już nie było, ale nie brakowało okazji do ich zdobycia. Ostra walka powodowała też liczne rzuty wolne oraz napomnienia, a emocje mocno się udzielały szczególnie w ostatnich minutach meczu. Drużyny z pewnością czują niedosyt, ale remis wydaje się być sprawiedliwym wynikiem. 


Fot. Tomasz Lalewicz

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A