Koszykarze MUKS 1811 w drugiej lidze!
access_time 2018-05-07 21:00:00
Sukcesem koszykarzy MUKS 1811 Unii Tarnów zakończył się występ w rozgrywanym w Przemyślu finałowym turnieju o awans do drugiej ligi.

W pierwszym meczu MUKS 1811 Unia Tarnów zmierzył się z UKS Trójka Żyrardów. W pierwszej kwarcie cały czas na prowadzeniu byli rywale. W 2 min prowadzili oni 2-0, a w 5 min 15-7. Na niespełna półtorej minuty przed końcem kwarty, po trzech rzutach wolnych Jacka Sulowskiego tarnowianie wyszli na prowadzenie 21-20 i ostatecznie przegrali tę „ćwiartkę” 21-23. W 12 minucie, po rzutach za trzy punkty Daniela Stawarskiego i Łukasza Kasperca nasz zespół wygrywał 27-23, rywale szybko wyrównali jednak na 27-27 (14 min) i do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się osiągnąć znaczącej przewagi; ostatecznie do przerwy MUKS 1811 Unia prowadziła 44-42.

W 27 min było 60-58, minutę później podopieczni trenera Krzysztofa Wawrzonka powiększyli prowadzenie do sześciu „oczek” (64-58) i z taką właśnie przewagą przystąpili do ostatniej części meczu. Ta od początku przebiegała pod dyktando naszego zespołu. Na początku 33 min odskoczył on na jedenaście punktów (76-65), a trzy minuty później po „trójce” Jacka Sulowskiego wygrywał 86-67. W 36 min rywale zmniejszyli nieco dystans (86-73), ale w 38 min po kolejnym trafieniu za trzy punkty Łukasza Kasperca było 93-73. Ostatecznie mecz zakończył się wygraną MUKS 1811 Unii 101-84 (21-23, 23-19, 25-21, 32-21).

W sobotę (6.05) tarnowianie zagrali z gospodarzami turnieju, ekipą Hensfortu Przemyśl. Przemyślanie w 2 min prowadzili 8-1, na początku 7 min na tablicy pojawił się jednak wynik 10-10. Minutę później po rzutach wolnych Dominika Niemczury było 13-12 dla MUKS 1811 Unii. Rywale na chwilę odzyskali jeszcze prowadzenie, ale po dziesięciu minutach ekipa trenera Krzysztofa Wawrzonka prowadziła 21-17. Po dwóch minutach gry w drugiej kwarcie, to przemyślanie wygrywali jednak 25-23, a w 25 min prowadzili 30-26. W odpowiedzi na trafienie Michała Skowrona, gospodarze zdobyli trzynaście punktów z rzędu i na niespełna osiemdziesiąt sekund przed przerwą wygrywali 43-28. W samej końcówce pierwszej połowy tarnowianie odrobili część strat, ale do szatni zeszli z dziesięciopunktowym deficytem (45-35).

W trzeciej kwarcie niemal cały czas utrzymywała się oscylująca w granicach dziesięciu punktów przewaga gospodarzy. Jeszcze w 27 min prowadzili oni 57-48, ostatecznie dzięki rzutom wolnym Jacka Sulowskiego i trafieniu Michała Skowrona, po trzydziestu minutach nasz zespół przegrywał różnicą pięciu tylko „oczek” (52-57). Po wznowieniu gry w czwartej kwarcie, gospodarze szybko ponownie powiększyli przewagę do dziewięciu punktów (61-52 w 32 min). W 38 min, dzięki skutecznej grze Jacka Sulowskiego na tablicy pojawił się wprawdzie rezultat 69-68, końcówka należała jednak do zespołu z Przemyśla, który zwyciężył 78-70 (17-21, 28-14, 12-17, 21-18).

Przed meczem z KS Bat Sierakowice wiadomo było, że niezależnie od rezultatu kończącego turniej spotkania między drużynami z Przemyśla i Żyrardowa, zwycięstwo da tarnowianom awans. Pierwsza połowa przebiegała pod znakiem wyrównanej gry i zakończyła się trzypunktową wygraną MUKS 1811 Unii. Jeszcze w 13 min tarnowianie prowadzili 22-15, ale trzy minuty później było 25-25. Potem rywale zdobyli dziesięć punktów z rzędu, doprowadzając w 19 min do korzystnego dla siebie wyniku 37-28. Do przerwy ekipa z Sierakowic prowadziła natomiast 41-33.

Na początku 24 minuty, Łukasz Kasperzec wykorzystał jeden z dwóch rzutów wolnych i na tablicy pojawił się rezultat 44-43 dla MUKS 1811 Unii. Trzy minuty później po rzutach wolnych Dominika Niemczury było 57-51, a po zakończeniu trzeciej kwarty tarnowianie prowadzili 60-54. W 33 min było 68-60, a trzy minuty później nasz zespół prowadził 74-66 i nic nie zapowiadało nerwowej końcówki. Tarnowianie roztrwonili jednak całą przewagę i na minutę i sześć sekund przed końcem spotkania przegrywali 74-77. Gdy do końca meczu pozostawało osiemnaście sekund, Jacek Sulowski wyprowadził MUKS 1811 Unię na prowadzenie 81-79, dziesięć sekund później punkty zdobyli jednak także rywale i o wyniku rozstrzygnąć musiała dogrywka. Jej początek przebiegał pod dyktando koszykarzy z Sierakowic, którzy w 42 min prowadzili 91-85. Na początku 44 min Jacek Sulowski trafiając za trzy punkty doprowadził jednak do remisu 95-95, a na trzydzieści sześć sekund przed końcem, po rzucie wolnym Michała Skowrona było 98-97 dla ekipy z Tarnowa. Niestety, na dwie sekundy przed końcem do kosza trafił Michał Kaliński i mecz zakończył się porażką tarnowian 98-99 (15-12, 18-29, 27-13, 21-27, 17-18).

Przegrana ta mocno skomplikowała sytuację podopiecznych trenera Krzysztofa Wawrzonka, którzy musieli czekać na wynik spotkania UKS Trójka Żyrardów – Hensfort Przemyśl. Wygrana gospodarzy dawała MUKS Unii 1811 drugie miejsce i awans do drugiej ligi, zwycięstwo ekipy z Żyrardowa spychało natomiast nasz zespół na ostatnie miejsce w tabeli. Pierwsza kwarta wskazywała na łatwą wygraną ekipy z Przemyśla, która w 8 min prowadziła 30-9, aby zakończyć tę odsłonę z przewagą czternastu punktów. Jeszcze w 14 min Hensfort wygrywał 42-29, trzy minuty później było jednak już tylko 46-41, a do szatni oba zespoły zeszły przy wyniku 56-48 dla miejscowych. Na początku 24 min na tablicy pojawił się wynik 60-59 dla żyrardowian, którzy po trzech kwartach wygrywali 78-77. W ostatniej części meczu trwała zacięta walka, a na prowadzeniu była raz jedna raz druga drużyna. Na szesnaście sekund przed końcem było jeszcze 97-97, w końcówce przemyślanie wykorzystali jednak pięć rzutów wolnych (dwa z nich podyktowane zostały po faulach technicznych), wygrywając 102-97 (32-18, 24-30, 21-30, 25-19).

MUKS 1811 Unia: Jacek Sulowski 86, Łukasz Kasperzec 62, Dominik Niemczura 41, Michał Skowron 31, Mateusz Piska 18, Daniel Stawarski 14, Dawid Łazarz 7, Paweł Zaczkiewicz 6, Błażej Niepsuj 4, Piotr Badełek 0.

Końcowa kolejność: 1. Hensfort Przemyśl – 6 pkt., 2. MUKS 1811 Unia Tarnów – 4 pkt., 3. UKS Trójka Żyrardów – 4 pkt., 4. KS Bat Sierakowice – 4 pkt.

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A