Alicja C. została skazana na 12 tysięcy złotych grzywny. Sąd wydał wyrok w postępowaniu nakazowym, czyli na podstawie akt sprawy, ale bez przeprowadzenia rozprawy i wysłuchania stron. Postępowanie nakazowe jest szczególnym trybem postępowania w kodeksie postępowania w sprawach wykroczeń. Stosuje się je w sytuacji, gdy sąd uzna, iż wina obwinionego i okoliczności popełnienia przestępstwa nie budzą wątpliwości.

Alicja C., zanim przedstawiono jej zarzuty, zwróciła brakującą kwotę na konto. Zdaniem prokuratury, zrobiła to jednak dopiero po tym, jak sprawą zainteresowali się śledczy. Jak podaje Radio Kraków, innego zdania jest obrońca dyrektorki, mecenas Maciej Morawski, który przekonuje, że Alicja C., wpłacając pieniądze nie wiedziała o toczącym się postępowaniu w jej sprawie. Z powodu choroby i bezskutecznych prób skontaktowania się z przedstawicielem tarnowskiego sztabu WOŚP, pieniądze zwróciła jednak dopiero tydzień po finale. 

Wyrok skazujący oznacza dla Alicji C. zwolnienie z pracy, dlatego jej obrońca zamierza złożyć sprzeciw.

Prokuratura przygląda się również pozostałej działalności Alicji C. w ramach Szkolnego Centrum Wolontariatu "Empatia".