W dzisiejszym wydaniu Tygodnika Temi możemy przeczytać m.in. o tym:

• Bił kobietę, dusił, wreszcie podpalił

W szoku byli nawet policjanci i prokuratorzy, którzy przecież z niejednym przestępstwem mieli do czynienia. Takie sceny rozgrywają się bowiem głównie w filmach o brutalnych, mafijnych porachunkach, a zdarzyły się w rzeczywistości kilka dni temu w Tarnowie. Mężczyzna najpierw bił i dusił swoją partnerkę, a następnie oblał kobietę środkiem chemicznym i podpalił. Poszkodowana kobieta z poparzeniami II i III stopnia pozostaje pod opieką lekarzy w jednym z krakowskich szpitali. Jej partner, 30-letni Marcin D. po decyzji sądu przebywa w areszcie, odmówił składania zeznań, do zarzucanych mu czynów się nie przyznał.

• Tarnów, 13 grudnia 1981

W niedzielny ranek 13 grudnia 1981 generał Wojciech Jaruzelski ogłosił wprowadzenie stanu wojennego na terytorium całej Polski. Ci związkowcy „Solidarności”, którzy nie zostali w nocy aresztowani, szukali najczęściej chwilowego schronienia w kościołach. Tam modlono się i dyskutowano, co dalej robić, tak było też w Tarnowie. Związkowcy odchodzili od drzwi Delegatury NSZZ "Solidarność" przy ul. Garbarskiej. Była zamknięta na głucho i zaplombowana, w nocy odwiedzili ją funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa.

• Bloki trzymają się mocno

Najstarsze bloki mieszkalne w Tarnowie mają już 60 lat. Muszą być modernizowane, by można było nadal w nich mieszkać. Większość budynków jest docieplona, w niektórych likwiduje się łazienkowe piecyki gazowe i wykonuje nowe wodne. Skąd wziąć pieniądze na inwestycje, które dadzą gwarancje, że bloki postoją jeszcze przez wiele lat?

Z kolei w najnowszym wydaniu Gazety Krakowskiej możemy przeczytać m.in. o tym:

• Rodzice dzieci stają murem w obronie przedszkola w Zbylitowskiej Górze

Tłum rodziców dzieci uczęszczających do niepublicznego przedszkola „Pod Kasztanami” w Zbylitowskiej Górze zjawił się w poniedziałkowy wieczór w placówce, by bronić jej przed widmem likwidacji. Zelektryzowała ich wiadomość o planach włączenia przedszkola w struktury znajdującej się po sąsiedzku szkoły podstawowej. Rodzice na dyrektorze szkoły nie zostawiają suchej nitki. Wytykają mu, że źle zarządza podstawówką i za żadne skarby nie oddadzą dzieci do placówki przez niego zarządzanej. O przyszłości niepublicznego przedszkola ostatecznie zadecydują w najbliższym czasie radni gminni.

• Prezydent Tarnowa wskazał zastępców, ale nie wyklucza zmian

Rządy w nowej kadencji prezydent Tarnowa kontynuuje w starym otoczeniu. Na mocy rozporządzenia pozostawił na stanowiskach troje swoich dotychczasowych zastępców - Jadwigę Stankiewicz, Piotra Augustyńskiego i Dorotę Krakowską. Zmiany w kierownictwie magistratu nie są jednak wykluczone i może do nich dojść nawet w grudniu. Na giełdzie potencjalnych wiceprezydentów Tarnowa obok Roberta Wardzały, wymieniany jest Tomasz Olszówka, niedawny kandydat na prezydenta miasta z ramienia Stowarzyszenia Nasze Miasto Tarnów.