Sezon grypowy w rozkwicie
access_time 2019-02-15 08:52:00
Na teranie południowej i zachodniej części powiatu tarnowskiego sytuacja dotycząca zapadalności na tę chorobę jest bardzo różna. Są miejscowości, w których odnotowano sporo zachorowań i białe plamy, opierające się grypie.

W Wierzchosławicach od początku sezonu grypowego, czyli od października  ubiegłego roku do 13 lutego odnotowano już 80 zachorowań. W Tuchowie zachorowało 21 dorosłych pacjentów oraz ponad 40cioro dzieci. W Ciężkowicach, Jastrzębi i Bruśniku odnotowano jedynie pojedyncze przypadki choroby. Natomiast w przychodni lekarza podstawowej opieki zdrowotnej zlokalizowanej w Wojniczu zarejestrowano  zachorowania grypopodobne, jednak samej grypy dotychczas tam nie odnotowano.    

Generalnie jednak liczba pacjentów, którzy z objawami choroby zgłaszają się do lekarzy utrzymuje się na wysokim poziomie. W ciągu pierwszego tygodnia lutego w Małopolsce do gabinetów lekarzy rodzinnych zgłosiło się ponad 22 tys. osób chorych na grypę. W Tarnowie i powiecie ziemskim w  ponad 1 500 przypadkach powodem zachorowania był wirus tej choroby. W związku z objawami ze strony układu oddechowego, w tym okresie do szpitala trafiły 23 osoby.  

Grypie towarzyszą: wysoka gorączka, ból gardła, głowy i mięśni, a także dreszcze, jadłowstręt oraz silne uczucie zmęczenia i rozbicia. Jak przypomina prof. Paulin Moszczyński z Akademii Pacjenta Centrum Zdrowia Tuchów choroba niepowikłana mija po 5-7 dniach, ale okres rekonwalescencji i pełnego powrotu do zdrowia może jeszcze trwać kilkanaście dni. Szczególnie podatne na zakażenie wirusem są dzieci, seniorzy oraz pacjenci z upośledzoną odpornością przez inne schorzenie np. nowotwory, białaczki, marskość wątroby, schorzenia nerek czy cukrzycę. Groźne są powikłania pod postacią zapalenia płuc, zapalenia mięśnia sercowego oraz opon mózgowo-rdzeniowych i mózgu. Infekcję wirusową mogą komplikować dodatkowo zakażenia bakteryjne różnych narządów np. ucha, zatok obocznych nosa, oskrzeli czy płuc. Prof. Paulin Moszczyński podkreśla, że grypa wymaga izolacji od otoczenia, żeby nie zarażać innych. - Należy stosować leki objawowe: przeciwgorączkowe, przeciwkaszlowe, przeciwbólowe. Jeżeli nie ma zdecydowanej poprawy po trzech dniach, konieczny jest kontakt z lekarzem – radzi ekspert.

Najlepszą ochroną przed atakiem wirusa pozostają szczepienia. Profilaktyce zachorowań służy ruch na świeżym powietrzu, a nawet częste, choć krótkie, wietrzenie mieszkań. 

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A