Miejsce na festiwal wybrano nieprzypadkowo, wszak nie od dziś wiadomo, że region tarnowski winnicami stoi. Tereny wokół Tarnowa idealnie nadają się pod uprawę winorośli. Ich olbrzymim atutem jest urozmaicona rzeźba terenu, odpowiednie nasłonecznienie zboczy i klimat. Aktualnie w okolicy Tarnowa znajdziemy około 40 winnic, znajdują się one m.in. w Tuchowie, Pleśnej, Ryglicach, Gromniku. Natomiast w całej Małopolsce jest już ponad sto tego typu obiektów.

- W naszej ocenie Małopolska z liczbą winnic przewyższającą już 100, znajduje się w gronie 4 najbardziej rozwiniętych regionów winnych w kraju i co więcej ma znakomite perspektywy do rozwoju turystyki winnej – mówi Robert Beściak, prezes Małopolskiego Stowarzyszenia Winiarzy, które zrzesza osoby zajmujące się produkcją sadzonek winorośli, uprawą winogron, produkcją wina, organizacją rynków zbytu, w tym handlem winem, przetwórstwem winogron, tworzeniem zaplecza technicznego, informacyjnego, naukowego oraz doradczego.

Przypomnijmy, że niebawem ma powstać Małopolskie Centrum Winiarstwa. Propozycje tymczasowej siedziby obejmują zarówno Centrum Produktu Lokalnego w Rzuchowej, jak i również piwnice kamienicy na rynku w Tarnowie. Na właściwą docelową siedzibę wskazano miasto Tarnów, z rekomendacją terenu spichlerza przy Pałacu Sanguszków Gumniskach, co doskonale wpisuje się historycznie, jak i tematycznie w działalność Małopolskiego Centrum Winiarstwa. Projekt ten o wstępnie szacowanej wartości 16 mln zł aktualnie jest w fazie opracowania koncepcji i założeń.

Fot. Mateusz Niemczura