W dzisiejszym wydaniu "Gazety Krakowskiej" możemy przeczytać m.in o coraz większych opóźnieniach w oddaniu inwestycji w Parku Strzeleckim:

Rewitalizacja Parku Strzeleckiego jeszcze się nie zakończyła, a mieszkańcy już zgłaszają niedoróbki. Uwagi do wykonawcy ma również miasto, które nalicza mu kary umowne za opóźnienia w realizacji inwestycji. Za każdy dzień zwłoki jest to kwota blisko dziesięciu tysięcy złotych. Licznik bije od 11 lipca. Tempa prac to jednak nie poprawiło. Mało tego, niektóre roboty trzeba będzie powtórzyć, bo miasto zakwestionowało ich jakość. Tak jest m.in. w przypadku materiału, z jakiego wykonane są drewniane elementy ławek ustawionych przy parkowych alejkach. W ocenie magistratu drewno nie było odpowiednio wysuszone i już się odkształca na słońcu. Na rewitalizację Parku Strzeleckiego miasto przeznaczyło ponad 9 mln zł, z czego połowę stanowiły pieniądze z dofinansowania unijnego.

• Tarnowianin nie obronił zdobytego przed rokiem Pucharu Gordona Bennetta

Tarnowianin Mateusz Rękas wraz z Jackiem Bogdańskim nie obronili balonowego Pucharu Gordona Bennetta zdobytego przed rokiem. Ich sen o zwycięstwie zakończył się w okolicach Monachium. Ekipa wróciła już do Polski.

Z kolei tematem okładkowym "Temi" jest protest mieszkańców Krzyża, którzy bezskutecznie proszą o pomoc w sprawie smrodu dochodzącego z pobliskich sortowni śmieci i wysypiska:

• Smród odbiera chęć do życia

Zamykają okna, skarżą się na bóle głowy i nudności… Mieszkańcy osiedla Krzyż mówią, że smród dochodzący m.in. z dwóch instalacji przetwarzania odpadów komunalnych, nie pozwala im normalnie funkcjonować. Podczas ostatniej sesji rady miejskiej zdecydowali się na protest.

• Kto do zwolnienia?

Kucharki, księgowe, woźne, pomoce administracyjne, intendenci… – od kilku tygodni ponad tysiąc osób zatrudnionych w tarnowskich szkołach i przedszkolach na stanowiskach związanych z administracją i obsługą drży o swoją pracę. Prezydenckie zarządzenie w sprawie standardów zatrudniania takich pracowników w placówkach podległych miastu, wywołało niepokój. Realizacja wytycznych zawartych w zarządzeniu oznacza redukcję zatrudnienia w szkołach i przedszkolach. Zwolnienia i cięcia etatów dotknąć mogą nawet sto osób. Podobna redukcja etatów pracowników obsługi i administracji miała miejsce 9 lat temu.

• Będzie podgrzewana woda i wodny plac zabaw?

Dwa tarnowskie baseny letnie mają się kiepsko. Wraz ze spadkiem ich atrakcyjności spada również frekwencja. Jedynym ratunkiem jest modernizacja obiektów. I taki plan władze Tarnowskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji mają, tyle że stoją za nim grube miliony. Przyciągać miałaby podgrzewana woda, a także wydłużony sezon i wodne place zabaw.

Fot. P. Chwał