W sobotę w godzinach przedpołudniowych w Borzęcinie, policjanci zatrzymali kompletnie pijaną rowerzystkę. Kobieta z trudem utrzymywała równowagę na rowerze, w końcu przewróciła się. Upadek skończył się niegroźnymi potłuczeniami. Okazało się, że 41- letnia mieszkanka Borzęcina miała 3,67 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. 

Kobietę czeka czasowy zakaz prowadzenia rowerów. Odpowie też za jazdę po pijanemu. Przypomnijmy, że jazda rowerem pod wpływem alkoholu to zgodnie prawem wykroczenie. Nietrzeźwy rowerzysta, który ma ponad pół promila alkoholu we krwi musi się liczyć z mandatem w wysokości 500 złotych lub 30-dniowym aresztem.