Według danych za pierwsze półrocze tarnowianie posiadali 80 255 różnych pojazdów. Obecnie najwięcej jest zarejestrowanych w mieście samochodów osobowych - 57 796. Mieszkańcy Tarnowa do końca pierwszego półrocza br. byli też posiadaczami m.in. 9 070 samochodów ciężarowych, 3 143 motocykli (ich liczba systematycznie wzrasta – przed dziesięcioma laty było ich niespełna 1 800), 3 045 motorowerów, 397 autobusów i 544 samochodów specjalnych, czyli pojazdów z nadwoziem dostosowanym do specjalnych zadań lub posiadające specjalne wyposażenie (kampery, samochody straży pożarnej i pogotowia ratunkowego, auta do konserwacji dróg, a także pogrzebowe karawany). Co ciekawe, w mieście rejestrowane są również ciągniki rolnicze – na koniec pierwszego półrocza br. było ich 566. Znacznie więcej jest ciągników samochodowych – 1 202. Ich liczba rośnie, bo w na koniec minionego roku w rejestrach figurowało 1 117 sztuk.

- W 2010 r. było zarejestrowanych 59 665 pojazdów, czyli obecnie jest 20 tys. więcej niż dekadę temu. Natłok pojazdów na ulicach, okupowane parkingi, trudność w znalezieniu miejsca parkingowego pod własnym domem wynika m.in. z tego, że ten przyrost pojazdów jest gwałtowny - zauważa Roman Ciepiela, prezydent Tarnowa.

W porównaniu z rokiem 2019 spadła natomiast liczba rejestrowanych fabrycznie nowych samochodów osobowych – odnotowano ich tylko 396 sztuk, podczas gdy w całym roku zarejestrowanych zostało 1313 nowych samochodów. - Na razie trudno ocenić czy ten spadek spowodowany jest epidemią i odrobinę trudniejszym dostępem do wydziału komunikacji, czy też faktem, ze tarnowianie z zakupem nowego auta czekają na lepsze czasy - komentuje Ireneusz Kutrzuba, rzecznik prasowy prezydenta Tarnowa.

Z 80 255 pojazdów 9 898 miało na koniec czerwca zamontowaną instalację gazową LPG. Powoli przybywa też pojazdów elektrycznych – na koniec minionego roku jeździło ich po mieście 16, w końcu czerwca br. już 26. W tym czasie ze 113 do 152 wzrosła liczba pojazdów hybrydowych. Przypomnijmy, iż samochody elektryczne rejestrowane są od 2016 roku – wówczas po Tarnowie jeździły dwa takie pojazdy.

W mieście nie brakuje również miłośników aut zabytkowych, które posiadają odrębny typ żółtych tablic rejestracyjnych. Po tarnowskich drogach porusza się 78 takich pojazdów. Niewielu chętnych jest natomiast na indywidualne tablice rejestracyjne. Zdecydowało się na nie tylko 114 osób, przy czym w ciągu pół roku przybyło ich 13. Koszt takich tablic wynosi 1000 zł w przypadku samochodu oraz 500 zł w przypadku motocykla.

W stosunku do ubiegłego roku wzrosła liczba pojazdów dysponujących trzecią tablicą rejestracyjną, która wydawana jest, gdy pojazd posiada tylny bagażnik - od 790 na koniec ubiegłego do 901 na koniec czerwca  - Z reguły są to bagażniki rowerowe, więc wzrost ten może świadczyć o coraz większym zainteresowaniu turystyką rowerową – wyjeżdżamy samochodem do ciekawych miejsc i tam przesiadamy się na rowery - dodaje rzecznik.