Na wystawie można zobaczyć prawdziwe perełki polskiego dizajnu, takie jak zabawka "smok wawelski" projektu Zofii Stryjeńskiej, meble prezydenta Mościckiego, logo LOT-u, pudełko po Ptasim Mleczku, kotwica - symbol Polski Walczącej, aparat fotograficzny Alfa, adapter Bambino, magazyn „Ty i ja”, buty Relaksy, ceramika z Bolesławca i koszulka "Pan Tu Nie Stał". - Długo można byłoby wymieniać wszystko, co pokazuje wystawa „Elementarz polskiego dizajnu”, ale najważniejsze to chyba to, że dzięki niej budzą się wspomnienia wielu pokoleń Polaków, a młodzieży i dzieciom można pokazać kultowe przedmioty, na których się wychowaliśmy - mówi Ewa Łączyńska-Widz, dyrektorka Biura Wystaw Artystycznych.

Wystawa została przedłużona ze względu na pandemię. - Otwarliśmy tę wystawę na 17. Festiwal Sztuki ArtFest jako jedną z głównych atrakcji ostatniej edycji ArtFestu. Dwa lata zabiegaliśmy by ściągnąć ją do Tarnowa. Przedłużyliśmy czas jej trwania i wydłużyliśmy godziny otwarcia BWA by więcej osób mogło ją zobaczyć. Bardzo gorąco polecam - zachęca szefowa BWA.

Wystawę można zobaczyć jeszcze w czwartek i piątek w godzinach od 10 do 18 oraz w niedzielę od godziny 12 do 19. Bilet na nią kosztuje: 5 zł cały, 3 zł ulgowy, 1 zł czwartkowy; dzieci do lat 7 wchodzą bezpłatnie.

W Pałacyku Strzeleckim do niedzieli czynna będzie też wystawa „PomacajSię” – portrety kobiet doświadczonych rakiem piersi, której towarzyszyła ciesząca się popularnością akcja „Cycuszki ArtFesetowe”. Natomiast w oddziale galerii w budynku Dworca PKP do 7 marca można oglądać wystawę „Elementarz polskiej kultury”.

Fot. BWA