Kolejne kraje zawieszają stosowanie szczepionki AstraZeneca: "Możliwe śmiertelne zakrzepy krwi"
access_time 2021-03-12 07:59:00
Po stwierdzonych przypadkach poważnych zakrzepów krwi i kilku zgonów kolejne państwa UE zawieszają stosowanie szczepionki AstraZeneca. Europejska Agencja Leków uspokaja. Jak zareaguje Polska?

W czwartek duńskie władze poinformowały o wstrzymaniu szczepień przeciwko Covid-19 preparatem AstraZeneca po zgonie osoby, która przyjęła szczepionkę. Podejrzewa się, że specyfik może powodować zakrzepy krwi.

- Możliwy jest poważny efekt uboczny w postaci śmiertelnych zakrzepów krwi" - napisał na Twitterze minister zdrowia Danii Magnus Heunicke. "Działamy wcześnie, aby zbadać, czy istnieje związek przyczynowo-skutkowy - dodał.

Duńska Krajowa Rada ds. Zdrowia poinformowała w komunikacie o wystąpieniu kilku poważnych przypadków zakrzepów krwi u osób, które zostały zaszczepione preparatem AstraZeneca.

- Wstrzymanie jednej ze szczepionek nie jest łatwą decyzją, ale musimy reagować szybko, gdy istnieje wiedza o możliwych poważnych skutkach ubocznych. Musimy to wyjaśnić, zanim będziemy kontynuować stosowanie szczepionki AstraZeneca - stwierdził dyrektor Krajowej Rady ds. Zdrowia Soren Brostrom.

Szczepienia preparatem AstraZeneca zostały wstrzymane w Danii na 14 dni, następnie zostanie dokonana nowa ocena sytuacji.

Kolejnym europejskim krajem, który wstrzymał szczepienia preparatem firmy AstraZeneca w związku z podejrzeniem, że może on powodować zakrzepy krwi jest Rumunia.

Rumuńskie władze podjęły tę decyzję jako "skrajny środek ostrożności" - poinformowała krajowa agencja ds. zdrowia. Wyjaśniono przy tym, że Bukareszt do tej pory otrzymał 81 600 dawek szczepionki AstraZeneca, a wykorzystał 77 049.

- Ta decyzja została podjęta jako środek szczególnej ostrożności, bez żadnego naukowego argumentu w Rumunii, który by ją uzasadniał - oświadczyły rumuńskie władze zdrowotne - Decyzja o poddaniu danej partii kwarantannie została podjęta wyłącznie na podstawie zdarzenia zgłoszonego we Włoszech. Dodano, że zawieszenie ma obowiązywać do czasu zakończenia przez Europejską Agencję Leków (EMA) wyjaśniania problemu.

We Włoszech, po śmierci zaszczepionego tym preparatem 43-letniego żołnierza, Agencja Leków zabroniła podawania szczepionki z partii o numerze ABV2856 i zapowiedziała wnikliwe badania oraz analizę dokumentacji.

EMA podała w środę wieczorem, że nie ma informacji o szczególnych problemach związanych z partią szczepionki o numerze ABV5300 zastosowaną w Austrii, gdzie po zaszczepieniu zmarła jedna osoba.

EMA podała, że do poniedziałku z 3 mln osób, które w Europie otrzymały ten preparat, wystąpienie zakrzepów zgłoszono u 22. - Obecnie nie ma wskazań, że szczepionka spowodowała te dolegliwości, które nie są uwzględnione w opisie efektów ubocznych związanych z tą szczepionką - poinformowała agencja.

Poza Danią, Rumunią i Włochami, podawanie szczepionki AstraZeneca zawiesiły też Islandia, Dania, Norwegia, Austria, Estonia, Litwa, Luksemburg i Łotwa.

Polska wstrzyma szczepienia preparatem AstraZeneca?

Preparat AstraZeneca jest stosowany także w Polsce. Szczepieni są nim m.in. nauczyciele, ma być też wykorzystany do szczepienia osób z grupy "0", które do tej pory nie zapisały się na szczepienie oraz przedstawicieli grupy wiekowej 60-69. Rząd na razie nie zdecyduje się jednak na wstrzymanie szczepień.

Zysk z zaszczepienia przeciw COVID-19 jest nieporównywalnie większy niż ryzyko objawów poszczepiennych. Nasi eksperci nie rekomendują w tej chwili wstrzymania szczepień preparatem od AstryZeneki – powiedział w piątek wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.

Kraska, który jako lekarz otrzymał preparat od Pfizera, był pytany w piątek w radiowej Trójce, czy dałby się zaszczepić produktem AstryZeneki.

- Dałbym się zaszczepić. Zysk z przyjęcia szczepionki jest nieporównywalnie większy niż ewentualne tzw. objawy poszczepienne – stwierdził wiceminister.

- W tej chwili kilka krajów wstrzymało szczepienia preparatem od AstryZeneki po wystąpieniu choroby zakrzepowo-zatorowej. Takiego przypadku w Polsce jeszcze w tej chwili nie obserwujemy. Europejska Agencja Leków wydała oświadczenie, że liczba przypadków choroby zakrzepowo-zatorowej u osób zaszczepionych nie jest wyższa niż w ogólnej populacji – powiedział Kraska.

- Nasz przedstawiciel w tej organizacji bardzo bacznie obserwuje sytuację. Nasi eksperci w tej chwili nie rekomendują wstrzymania szczepień tą szczepionką. Przyglądamy się tej sytuacji – dodał.

Na pytanie, czy pacjent, który boi się szczepionki od AstryZeneki, może zmienić preparat, wiceminister odparł, że "w tej chwili nie ma takiej możliwości". - Jeśli będzie taka rekomendacja Europejskiej Agencji Leków, to rozważymy to – dodał. (PAP)

Fot. Pixabay

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A