Goście byli zdecydowanym faworytem tego spotkania, ale gospodarze pokazali się z bardzo dobrej strony. Początek był bardzo wyrównany. Tarnowianie świetnie spisywali się w defensywie i przez pierwsze trzy minuty puławianie mieli problem z oddaniem celnego rzutu. Przez kolejne minuty zespoły grały bramka za bramkę, a wynik oscylował w okolicach remisu. Po kwadransie goście wyszli na dwubramkowe prowadzenie i zaczęli kontrolować przebieg spotkania. Powiększyli swoją przewagę i pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem puławian 15:19.

W drugiej części spotkania podopieczni trenera Patrika Liljestranda szybko odrobili dwie bramki. Wkrótce potem w tarnowskich szeregach nastąpił przestój, który wykorzystali goście i na dwadzieścia minut przed końcem meczu szczypiorniści Azotów Puławy prowadzili już 18:25. Gospodarze ambitnie walczyli, aby zmniejszyć przewagę rywala i po skutecznych kontratakach przewaga brązowych medalistów Superligi wynosiła już tylko trzy bramki (23:26). Unia próbowała jeszcze dogonić rywali, jednak świetnie spisujący się bramkarze gości nie pozwolili na zmniejszenie strat.  Ostatecznie szczypiorniści Azotów Puławy pokonali Grupę Azoty Unię Tarnów 26:30.

Grupa Azoty Unia Tarnów – Azoty Puławy 26:30 (15:19)

Unia: Małecki, Liljestrand, Hołda – Wojdan 2, Sanek, Yoshida 3, Matsuura 3, Bushkou, Dadej 5, Kużdeba 2, Pinda, Mróz 1, Kaźmierczak, Minotskyi 8, Mrozowicz 2

Azoty: Zembrzycki 1, Borucki – Akimenko 3, Zivkovic, Łangowski, Podsiadło, Bachko, Przybylski 3, Jurecki 3, Borucki, Rogulski 2, Dawydzik 4, Kowalczyk 1, Fedeńczak 6, Jarosiewicz 7, Konieczny.

T. Schenk