Były szef tarnowskiej policji z nowym stanowiskiem w urzędzie miasta
access_time 2022-04-11 12:22:00
Od 1 kwietnia nowym dyrektorem Wydziału Bezpieczeństwa Publicznego UMT jest Grzegorz Habel - były komendant komisariatu policji Tarnów-Centrum, skąd odszedł w cokolwiek kontrowersyjnych okolicznościach.

Do tej pory szefem Wydziału Bezpieczeństwa Publicznego UMT była Katarzyna Łącka-Sutkowska. Prezydent uznał jednak, że obecna sytuacja związana z wojną na Ukrainie, wymaga zmian kadrowych w tej jednostce i w połowie marca ogłosił konkurs na stanowisko dyrektora. - Nowa sytuacja spowodowana wojną w Ukrainie, nowe zagrożenia, napływ uchodźców itp. wymagały zmian w funkcjonowaniu wydziału, rozszerzenia zakresu działania, innych priorytetów - tłumaczy Ireneusz Kutrzuba, rzecznik prasowy prezydenta Tarnowa.

Do konkursu zgłosiło się dwoje kandydatów. Trzyosobowa komisja, w składzie której był prezydent Tarnowa Roman Ciepiela, jego zastępca Tadeusz Kwiatkowski i sekretarz Aleksandra Mizera, wybrała Grzegorza Habla, dotychczasowego p.o. prezesa i dyrektora ds. promocji i marketingu w Żużlowej Sportowej Spółce Akcyjnej Unia Tarnów Unii Tarnów oraz byłego komendanta największego komisariatu na terenie miasta. Co zdecydowało o wyborze?

- Znakomicie sprawdził się przez miesiąc jako pełnomocnik prezydenta ds. uchodźców, wykazał się świetnymi zdolnościami organizacyjnymi, umiejętnością współpracy z różnymi środowiskami. Ma doświadczenie w zarządzaniu ludźmi i dużymi strukturami, doświadczenie paramilitarne, wysoki poziom dostępu do informacji tajnych i niejawnych - zachwala kompetencje nowego dyrektora Ireneusz Kutrzuba.

Dodajmy, że według władz miasta, cieszy się również nieposzlakowaną opinią. Tymczasem trzy lata temu Grzegorz Habel odszedł ze stanowiska komendanta komisariatu policji w dość kontrowersyjnych okolicznościach - zaraz po tym jak kontrola Komendy Wojewódzkiej Policji wykazała w podległej mu jednostce liczne nieprawidłowości, dotyczące rejestrowania czynności policyjnych. Wobec Grzegorza Habla i innego funkcjonariusza na stanowisku kierowniczym wszczęto postępowanie dyscyplinarne, które jednak szybko zostało zawieszone, bo komendant nagle się rozchorował i przebywał na długim zwolnieniu lekarskim. W 2020 roku przeszedł na emeryturę i ostatecznie postępowanie zostało umorzone. O sprawie szeroko pisała wówczas "Gazeta Wyborcza". Jak przekonuje rzecznik prezydenta, Ireneusz Kutrzuba, nie było podstaw, by komisja podważała posiadanie przez kandydata nieposzlakowanej opinii, co - przypomnijmy - jest wymogiem formalnym stawianym przy zatrudnianiu do pracy urzędzie. - Członkowie komisji konkursowej nie zajmowali się teoretycznymi „uchybieniami formalnymi", których pan Grzegorz Habel miałby się dopuścić jako komendant Komisariatu Policji Tarnów-Centrum, o czym wspominały media, bowiem takowe nie znalazły się w wystawionym przez policję świadectwie pracy byłego komendanta. A nie znalazły się w tymże świadectwie z prostego powodu: postępowanie w tej sprawie zostało umorzone - kwituje rzecznik.

Decyzja władz miasta może wydawać się kontrowersyjna, zważywszy jednak na to, że w ciągu ostatnich lat prezydent przyzwyczaił nas już do zaskakujących ruchów kadrowych, nie powinna budzić zdziwienia.

- Jeśli były komendant tarnowskiego komisariatu Habel miałby rzeczywiście "nieposzlakowaną" opinię, to dlaczego odszedł z policji po ujawnieniu około tysiąca nieprawidłowości w komisariacie? Miał być wówczas schorowany, a teraz jest już zdrowy i może być szefem Wydziału Bezpieczeństwa UM? Przed Hablem wiceprezydentem został Kwiatkowski z dąbrowskiego PSL-u. Ciepieli nie przeszkadzało, iż media rozpisywały się na temat molestowania przez niego podwładnych. Działacze PO: Wardzała, Karasiewicz, Musiał, Wyrobiec, Augustynski także zostali przygarnięci przez miasto - komentuje temat radny Marek Ciesielczyk.

ac / fot. T. Schenk

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A,821