Na razie nie będzie drastycznej podwyżki podatku od nieruchomości. Radni jednogłośnie przeciwko propozycji prezydenta
access_time 2022-10-06 15:00:00
Tarnowscy radni nie zgodzili się na proponowaną przez prezydenta podwyżkę podatku od nieruchomości do stawek maksymalnych, wynikających z obwieszczenia ministra finansów. Projekt uchwały został przez nich jednogłośnie odrzucony podczas czwartkowej nadzwyczajnej sesji.

Nowe opłaty miałyby obowiązywać od stycznia 2023 roku. Prezydent zaproponował maksymalne stawki dopuszczone przez resort finansów, podwyżki sięgałyby nawet 30 procent, a dzięki nim do budżetu miasta wpłynęłoby 20,3 mln zł więcej.

- Nie można tak wysokimi podatkami obciążać mieszkańców, przedsiębiorców. Ja rozmawiałem z kilkoma przedsiębiorcami i jeden szybko przeliczył, co tak naprawdę spowodowałoby u niego wprowadzenie tej podwyżki. On, który akurat ma trochę większy sklep, magazyn, musiałby rocznie zapłacić o 12, a być może nawet 15 tys. zł więcej podatku w stosunku do tego co było. To są olbrzymie zmiany, to nie jest dobry pomysł, żeby w ten sposób sięgać do kieszeni tarnowian - mówił radny PiS, Mirosław Biedroń.

Radny dosadnie skrytykował też wypowiedź prezydenta, który dzień wcześniej tłumaczył słuchaczom Radia RDN Małopolska, że to nie on jest pomysłodawcą podniesienia podatku od nieruchomości, tylko ministerstwo finansów. Biedroń nazwał to "manipulacją roku" i zaprezentował przygotowany dla Romana Ciepieli dyplom (zdj. poniżej). - Dlaczego to jest manipulacja? Sprawa jest jasna. Minister finansów co roku określa maksymalne stawki, jakie mogą być zastosowane przez samorządy, ale nie muszą, nie ma żadnego obowiązku, więc mówienie o tym, że to jest propozycja ministra finansów to jest totalna bzdura. To pan panie prezydencie podpisał się pod tym wnioskiem, to pan na nadzwyczajnej sesji zaproponował te podwyżki, w związku z tym moim zdaniem, ale też zdaniem wielu osób jest to po prostu coś, co zasługuje na tytuł nominacji do "Manipulacji roku" - stwierdził.

Co zaskakujące, propozycji prezydenta nie poparł również klub radnych KO.

- W imieniu klubu Koalicji Obywatelskiej w dniu dzisiejszym nie jesteśmy w stanie poprzeć tego projektu uchwały, zakładającego stawki, które przewidział minister na rok 2023, ponieważ one są w niektórych przedziałach nieproporcjonalne w stosunku do tego, jakie są możliwości podatników na terenie gminy miasta Tarnowa. Wszyscy wiemy, jaka jest sytuacja ekonomiczna, mikroekonomiczna i makroekonomiczna mieszkańców i podejmując taką decyzję musimy brać również pod uwagę inne obciążenia, takie jak koszty życia, koszty prowadzenia działalności gospodarczej oraz koszty bieżące zaspokojenia własnych potrzeb życiowych, w skład w których wchodzą m.in. konieczność finansowania gigantycznych cen energii oraz paliw, i te wszystkie składowe dzisiaj pozwalają nam powiedzieć, że w takim kształcie ta uchwała nie może wejść w życie - mówił Zbigniew Kajpus, przewodniczący klubu radnych Koalicji Obywatelskiej.

Większość radnych wskazywała też, że tak ważna dla mieszkańców sprawa jak podwyżka podatku nie może być przedmiotem sesji nadzwyczajnej. Czwartkowa decyzja radnych nie zamyka jednak tematu podwyżek, który najprawdopodobniej wróci na kolejnych sesjach.

 ac / fot. screen

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A,821