Prezydent Tarnowa wzywa rząd do natychmiastowego powrotu na ścieżkę praworządności. "Prowadzi cały kraj na krawędź przepaści"
access_time 2022-10-18 10:45:00
Jak donoszą media, Unia Europejska jest gotowa zamrozić Polsce gigantyczne fundusze. Chodzi o setki miliardów euro, które miały trafić do naszego kraju m.in. z KPO i funduszu spójności. Powodem decyzji jest spór między Brukselą a rządem PiS w sprawie reformy sądownictwa w Polsce. Prezydent Tarnowa wraz ze związanym z opozycją Ruchem Samorządowym Tak! Dla Polski apeluje do rządu o "powrót na ścieżkę praworządności oraz wycofanie się ze zmian uzależniających sądownictwo od władzy wykonawczej".

Jak podają media ogólnopolskie, Unia Europejska nie wypłaci Polsce żadnych pieniędzy dopóki rząd nie wprowadzi zmian w systemie sądownictwa zgodnie z wyrokiem TSUE. Chodzi nie tylko o Krajowy Plan Odbudowy (KPO), sięgający 24 mld euro dotacji i 12 mld euro pożyczek, ale też o fundusze spójności, czyli ponad 75 mld euro z nowego, siedmioletniego budżetu UE.

- Fundusze Europejskie powinny być jak najszybciej udostępnione mieszkańcom naszych miast i gmin. Mamy gotowe projekty, możemy już je realizować dla rozwoju naszych społeczności - oświadczył na swoim profilu społecznościowym Roman Ciepiela. Prezydent Tarnowa poinformował również, że podpisał się pod oświadczeniem Ruchu Samorządowego Tak! Dla Polski w sprawie zagrożenia utraty przez Polskę środków unijnych. Poza prezydentem Ciepielą, wśród sygnatariuszy listu znalazło się 42 samorządowców, w tym m.in. włodarze Wrocławia, Sopotu, Gdyni, Białegostoku, Opola, Sosnowca, czy Wieliczki. Poniżej pełna treść oświadczenia.

Najnowsze informacje o zagrożeniu utratą przez Polskę środków unijnych, nie tylko z Funduszu Odbudowy, ale przede wszystkim z 7-letniego budżetu Unii Europejskiej budzą daleko idący niepokój i sprzeciw mieszkańców Polski lokalnej oraz całego środowiska samorządowego.

Dotychczasowy prężny rozwój gmin i miast był od ponad 18 lat istotnie wspierany funduszami unijnymi. Obecna polityka polskiego rządu prowadzi cały kraj na krawędź przepaści. Brak środków europejskich cywilizacyjnie cofnie Polskę. Przez wiele lat nadrabialiśmy zaległości w stosunku do Zachodu, teraz istnieje niebezpieczne ryzyko ponownego pogłębienia różnic. Utrata zewnętrznych dotacji o wielkości przekraczającej roczny budżet polskiego państwa jest przekreśleniem nadziei naszych obywateli na dalszy rozwój Rzeczypospolitej.

Od dawna obserwujemy, iż rządząca w Polsce partia nie akceptuje wartości, którymi kieruje się Europa: demokracji, praworządności, decentralizacji władzy, różnorodności czy tolerancji, traktując UE jedynie jako korzyść ekonomiczną. Przy czym wielokrotnie władze państwowe starają się pomijać informacje o dofinansowaniu poszczególnych inwestycji funduszami europejskimi.

Jeśli nie wartości, jeśli nie pieniądze, to za chwilę rządzący postawią otwarte pytanie: po co nam obecność w strukturach Unii Europejskiej? W naszej ocenie jeszcze nigdy Polska nie była tak blisko wyjścia z UE. Konsekwencją tego będzie kolejny kryzys gospodarczy, tym razem wyłącznie wewnętrzny, spowodowany brakiem dopłat bezpośrednich dla rolników i idący za tym gwałtowny wzrost cen żywności. Czeka nas kolejna linia dużego sporu i konfrontowania obywateli przeciwko sobie.

Wzywamy polski rząd do natychmiastowego powrotu na ścieżkę praworządności oraz wycofania się ze zmian uzależniających sądownictwo od władzy wykonawczej. Trwanie władz centralnych w dotychczasowej postawie doprowadzi do poważnego naruszenia polskiej racji stanu.

ac / fot. archiwum

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A,821