Brak unijnych środków to gigantyczny problem dla miasta. Tarnowski magistrat przedstawił listę zagrożonych inwestycji
access_time 2022-10-21 13:22:00
Władze Tarnowa z niepokojem przyjęły informacje o tym, że Polsce grozi utrata unijnych funduszy, w tym dotacji na samorządowe inwestycje, które zaplanowane zostały na lata 2021-2027. Magistrat przekonuje, że ma w planach sporo projektów, ale wszystkie "czekają w urzędowych szafach", bo bez unijnego dofinansowania nie ma szans na ich realizację.

Tarnowski magistrat poinformował, że ewentualna blokada środków unijnych dla Polski oznacza, że miasto nie będzie miało pieniędzy na ważne projekty. Inwestycje, które czekają na dofinansowanie to m.in. budowa połączenia drogowego ul. Warsztatowej z ul. Tuchowską.

- Inwestycja ta rozwiązałaby najbardziej pilne problemy komunikacyjne miasta. Gdy projekt był gotowy koszt inwestycji wyliczono na 151 mln zł, dzisiaj oczywiście będzie to znacznie większa kwota, za którą miałoby zostać wybudowane połączenie Warsztatowej z Tuchowską o długości 2,381 km, w, budowa mostu od długości 389 metrów nad terenem PKP, siedem skrzyżowań, rondo, ciągi piesze, ścieżki rowerowe, ciągi pieszo-rowerowe i zjazdy - tłumaczy Ireneusz Kutrzuba, rzecznik prasowy prezydenta Tarnowa.

Władze Tarnowa liczą też, że wschodnia obwodnica, która miała częściowo przebiegać w granicach miasta, wciąż ma szansę na realizację i mogłaby być sfinansowana z funduszy UE z 15-procentowym wkładem własnym samorządu. Koszt jej budowy dzisiaj mógłby sięgnąć nawet 400 mln zł, na co oczywiście miasta nie stać. Sytuację skomplikowała jednak decyzja ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka, który we wrześniu podpisał program inwestycji dla wschodniej obwodnicy Tarnowa w zupełnie nowym przebiegu. Droga ma połączyć autostradę A4 z drogą krajową nr 94 i przebiegać przez powiaty tarnowski i dębicki. Pomimo tego, że akceptacja dla nowej inwestycji oznacza rezygnację z planowanego wcześniej przebiegu wschodniej obwodnicy, prezydent Tarnowa nadal wierzy, że "stary" projekt da się uratować i apeluje w tej sprawie do posłów opozycji.

- Trwają prace nad uchwaleniem budżetu państwa na 2023 r. Bardzo proszę posłów opozycji, a w szczególności Koalicji Obywatelskiej o powtórzenie ubiegłorocznego wniosku o pomoc finansową dla Tarnowa na budowę obwodnicy wschodniej. Decyzja środowiskowa jest wydana. Można przystąpić do przetargu! Niechęć posłów PiS do tego projektu jest znana, ale mieszkańcy Tarnowa czekają na tę ważną inwestycję. Źródłem finansowania może być (a nawet powinien być) Krajowy Plan Odbudowy. Ten projekt można uratować! Potrzebna jest zdecydowana postawa - napisał na swoim oficjalnym profilu facebookowym Roman Ciepiela.

Z pozostałych inwestycji, które czekają na możliwość unijnego dofinansowania, urzędnicy wymieniają: kolejny etap modernizacji ul. Lwowskiej wraz z modernizacją al. Jana Pawła II, modernizację pałacu Sanguszków dla potrzeb Wydziału Lekarskiego ANS, modernizację Stadionu Miejskiego i drugi etap modernizacji stadionu piłkarsko-lekkoatletycznego, budowę miejskiej mediateki i Centrum Usług Wspólnych (planowane na Targowicy centrum informatyczne dla miasta i współpracujących gmin), miejską spalarnię odpadów MPEC, stację recyklingu w Krzyżu, termomodernizację obiektów miejskich - przede wszystkim szkół (Zespół Szkół Budowlanych z budynkiem głównym, warsztatami i budynkiem geodezyjnym, Szkoła Podstawowa nr 8, Zespół Szkół Ogólnokształcących i Technicznych). Gotowych jest też 30 dokumentacji na instalację fotowoltaiki w obiektach miejskich.

- Projekty te nadal leżą w urzędowych szafach, bowiem unijne pieniądze, dzięki którym mogłyby być sfinansowane, nadal do Polski nie docierają, nie wiadomo, kiedy i czy dotrą - komentuje rzecznik prezydenta.

ac / fot. Paweł Topolski

Czy UE powinna blokować Polsce wypłatę środków finansowych w ramach przepisów "pieniądze za praworządność"?

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A,821