Piotr Adamczyk gościem Łukasza Maciejewskiego
access_time 2015-11-18 08:31:51
To aktor kochany przez wszystkie pokolenia. Równie wiarygodny w rolach dramatycznych i komediowych. Niezapomniany Marek w "Tricku", Artur w "Lejdis", Konrad w telewizyjnym "Wyzwoleniu", Karol Wojtyła w serii "Człowiek, który...", czy Fryderyk Szopen w "Pragnieniu miłości". Już niebawem odwiedzi Tarnów.
Dziesiątki filmowych, telewizyjnych i teatralnych kreacji na koncie, szacunek krytyków, miłość widzów. PIOTR ADAMCZYK spotka się z tarnowską publicznością w związku z premierą kontynuacji bestsellerowych "Listów do M 2", gdzie ponownie wcielił się w rolę Szczepana Lisieckiego. Piotr Adamczyk urodził się 21 marca 1972 roku w Warszawie. Jako dziecko marzył o tym, aby zostać... benzyniarzem (ktokolwiek to jest): „lubiłem zapach benzyny, sam nie wiem, dlaczego”. W szkole podstawowej wstąpił do kółka teatralnego, prowadzonego przez nauczyciela języka polskiego. Swoją przygodę z aktorstwem rozpoczął od roli Papkina w „Zemście” według Fredry. Przedstawienie ostatecznie nie zostało ukończone, jednak Piotr złapał bakcyla. Po ukończeniu liceum postanowił zdawać do szkoły teatralnej. Nie chciał robić nic innego, nie rozważał żadnych innych studiów. Dostał się za pierwszym razem. Opiekunką jego roku została Anna Seniuk. Sam wspomina: „stała się naszą drugą matką. Do dziś spotykamy się u niej na pysznych pierogach albo z okazji różnych świąt”. W Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej (PWST) jego talent został szybko zauważony i wynagrodzony. Po drugim roku nauki otrzymał semestralne stypendium do Brytyjsko-Amerykańskiej Szkoły Teatralnej w Londynie. Dzięki szkole udało mu się także wyjechać do Stanów Zjednoczonych. Od razu po powrocie do kraju zaczął pracować w zawodzie. Gdy był na trzecim roku zaoferowano mu sporą rolę, Jojne Firułkesa w spektaklu Teatru Telewizji „Małka Szwarcenkopf” w reżyserii Wojciecha Nowaka. Mówi: „To był mój pierwszy kontakt z kamerą. I chyba nie poszło tak źle, bo zaraz potem pojawiły się inne propozycje”. W 1995 r. uzyskał dyplom, a Fundacja Artyści dla Artystów przyznała mu nagrodę dla najlepszego studenta. Pierwszą rolę na dużym ekranie Piotr Adamczyk otrzymał jeszcze w tym samym roku, w którym skończył studia. Zaproponował mu ją Krzysztof Zanussi, który kompletował właśnie obsadę „Cwału”. Aktor wcielił się w Ksawerego: „Rola ciekawa, bo zostawiała aktorowi dużo miejsca do własnej interpretacji, a jednocześnie – co może paradoksalne – przez to trudna”. Piotr poradził sobie jednak na tyle dobrze, że szybko zadzwoniły kolejne telefony z propozycjami. Często można go było oglądać w Teatrze Telewizji – w skrajnie różnych rolach. Wystąpił m.in. jako Żyd w „Abigail”, transwestyta w „Mutantach” (w reżyserii Tomasza Zygadły), święty w „Legendzie o św. Antonim Pustelniku”, kochanek w „Kobiecie bez skazy”, Stawrogin w „Sprawie Stawrogina” (w reżyserii Krzysztofa Zaleskiego) wg „Biesów” Dostojewskiego oraz pracownik agencji reklamowej w „Ketchupie Schroedera” przygotowanym przez Filipa Zylbera. Z reżyserem tym Adamczyk spotkał się po latach ponownie, tym razem na planie pełnometrażowego filmu sensacyjnego – „Egzekutor” (1999), gdzie zagrał obok Janusza Gajosa, Zbigniewa Zapasiewicza i Jana Frycza. Dwa lata wcześniej, mianowicie w 1997 r., miał okazję pracować raz jeszcze z Krzysztofem Zanussim – tym razem na planie zrealizowanego w angielskiej wersji językowej „Brata naszego Boga”. Swoich sił z powodzeniem próbował Adamczyk także w serialach telewizyjnych. Zagrał m.in. Józia Royskiego w „Sławie i chwale” (1997) Kazimierza Kutza. Role otrzymał także w cieszącej się sporym uznaniem „Bożej podszewce” (także 1997) Cywińskiej, „Przeprowadzkach” (2000) Wosiewicza oraz w późniejszych „Na dobre i na złe”, „Pensjonacie pod różą” i „Dziupli Cezara”. Wśród jego nowszych filmów, obok „Chopina”, znajdują się takie tytuły, jak „Wrota Europy” (1999) Jerzego Wójcika, „Prymas. Trzy lata z tysiąca” (2000) Teresy Kotlarczyk (zagrał w nim m.in. obok Seweryna), „Kariera Nikosia Dyzmy” oraz „Ciało”. Jego największe osiągnięcie filmowe to tytułowa rola w filmie Giacomo Battiato „Karol-człowiek, który został papieżem”. Adamczyk dubbingował również głosy postaci do zagranicznych bajek i filmów. W latach 1995 – 2005 występował na deskach Teatru Współczesnego w Warszawie. "LISTY DO M 2" Miłość jest najpiękniejszym prezentem, nie tylko na święta. Przekonają się o tym bohaterowie filmu „Listy do M.2”, którzy w jeden, wyjątkowy dzień w roku odkryją siłę miłości, nadziei i przebaczenia. Czy zmieni to ich życie już na zawsze? „Listy do M. 2” to komedia bardzo romantyczna, świąteczna w klimacie i pełna gwiazd. To wzruszająca opowieść o zwykłych ludziach, którym w świąteczny, magiczny dzień przydarzają się małe cuda. Film jest kontynuacją przebojowej komedii „Listy do M.”, którą w kinach zobaczyło ponad 2, 5 miliona Polaków. Powrócą główni bohaterowie pierwszej części ale pojawią się także nowe postacie, które wpadną w świąteczno-miłosne tarapaty. Twórcom filmu i tym razem udało się zaprosić do projektu wyśmienitą gwiazdorską obsadę. Na planie spotkają się znani z pierwszej części: Piotr Adamczyk, Katarzyna Bujakiewicz, Agnieszka Dygant, Roma Gąsiorowska, Ania Matysiak, Agnieszka Wagner, Katarzyna Zielińska, Tomasz Karolak, Wojciech Malajkat, Paweł Małaszyński i Maciej Stuhr. Do nich dołączają Małgorzata Kożuchowska, Magdalena Lamparska, Małgorzata Pieczyńska, Marta Żmuda-Trzebiatowska, Waldemar Błaszczak, Piotr Głowacki, Marcin Perchuć, Nikodem Rozbicki, Krzysztof Stelmaszyk oraz Maciej Zakościelny. Reżyserem filmu jest Maciej Dejczer, za zdjęcia odpowiada Marian Prokop. Film powstał na podstawie scenariusza Marcina Baczyńskiego (autora scenariusza do pierwszej części Listów do M.) i Mariusza Kuczewskiego. W gronie twórców znalazły się także scenografka Joanna Kaczyńska oraz kostiumograf Maria Bulanda i Robert Adamczyk. Kierownikiem produkcji jest Przemysław Malec, producentami tytułu są Dariusz Gąsiorowski i Marta Grela-Gorostiza. Spotkanie z Piotrem Adamczykiem odbędzie się w sobotę, 28 listopada w Kinie Millennium, początek o 19.
Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A