W dzisiejszym numerze Gazety Krakowskiej można przeczytać m.in. o tym:
Asia zginęła w koszmarnym wypadku. 18-latki wracały ze szkoły do domu
Audi uderzyło w metalową barierę, odbiło się od niej i dachowało wyrzucone jak z katapulty. Prokurator nie wyklucza, że kierująca autem mogła pomylić pedał gazu z hamulcem. Śledczy podejrzewają, że prędkość była zbyt duża. Kierująca ma prawo jazdy zaledwie od ośmiu miesięcy. Przyczynę tej tragedii teraz bada biegły z zakresu rekonstrukcji wypadków. Czwartek. Godzina 14.45. Droga wojewódzka nr 977 w Siedliskach. W kierunku Gromnika jedzie srebrne audi A3. Za kierownicą siedzi 18-letnia Patrycja, wiezie trzy swoje koleżanki z klasy trzeciej technikum hotelarskiego w Tuchowie. Są przy łuku drogi. Nagle samochód zjeżdża na przeciwległy pas ruchu, uderza z impetem w barierę, odbija się od niej i wpada na wzniesienie. Siła jest tak duża, że audi przekręca się w powietrzu, spada na dach, potem na koła. Z rozbitego auta o własnych siłach wychodzi Patrycja oraz Monika i Klaudia. Wewnątrz z rozbitą głową leży, nie dająca oznak życia Asia. Dziewczyny są w szoku, ciężko rannej pomóc już nie mogą. 18-latka z Gromnika umiera na miejscu.
Radykalny świadek Chrystusa
Bp Andrzej Jeż pięć lat temu przyjął sakrę biskupią, a od 2,5 roku jest ordynariuszem tarnowskim. Gdy pięć lat temu sakrę biskupią w sądeckiej farze m.in. z rąk arcybiskupa Wiktora Skowrca - ówczesnego ordynariusza tarnowskiego nie przypuszczał nawet, że 2,5 roku później zajmie jego miejsce i to on będzie kierował najpobożniejszą diecezją w Polsce.
Karpie już gotowe do odłowu
Królewskie ryby ponad miesiąc temu przeniesiono do zimochowów, aby oczyściły się z mułu. Ceny są niższe niż przed rokiem. U producenta i w marketach zapłacimy za kg niespełna 10 zł. Nawet 60 ton karpia z Wierzchosławic trafi w tym roku na świąteczne stoły mieszkańców regionu. Odłowy tej najbardziej kojarzonej z Bożym Narodzeniem ryby rozpoczęły się wczoraj. Ceny są niższe niż przed rokiem. Karpie od ponad miesiąca czekają na świąteczne odłowy w stawach-magazynach, nazywanych zimochowami. - Przenieśliśmy je tutaj z okolicznych stawów hodowlanych, gdzie pływały przez trzy lata, aby oczyściły się z mułu.
W dzisiejszym numerze Tygodnika Miasto i Ludzie można przeczytać m.in. o tym:
Georadar wykrył nieprawidłowości
Potwierdziły się ustalenia radnych zasiadających w tarnowskiej komisji śledczej. Materiały użyte podczas modernizacji nie są zgodne ze specyfikacją projektową, dlatego nawierzchnia ciągle się psuje. Dopiero za drugim podejściem tarnowska prokuratura dopatrzyła się nieprawidłowości i niezgodności z pierwotnym projektem ul. Krakowskiej. Przypomnijmy, że sprawę do prokuratury skierowali radni zasiadający w komisji doraźnej, zajmujący się badaniem inwestycji, które wykonano w Tarnowie w ciągu kilku ostatnich lat.
Teraz łatwiej będzie zgłosić reklamację i otrzymać zwrot za towar
Od 25 grudnia, wchodzą w życie nowe przepisu, które gwarantują lepsze warunki konsumentom, bowiem czas na zwrot i ewentualną reklamację wydłuży się na korzyść kupującego, Dotyczyć będzie to sprzedaży przez Internet, telefon czy na typowych pokazach. Zamiast 10 dni, czas wydłuży się do dwóch tygodni.
Skrzyniarz nie chce zwrócić kasy
Pełnomocnik Piotra Skrzyniarza twierdzi, że pobrane za zasiadanie w radzie nadzorczej MPEC pieniądze nie powinny zostać zwrócone. Sprawa pomiędzy Piotrem Skrzyniarzem a spółką MPEC ciągnie się już od kilku miesięcy. Zaraz po odwołaniu Doroty Skrzyniarz z funkcji zastępcy prezydenta, okazało się, że jej mąż 0 Piotr Skrzyniarz - przez prawie 4 lata bezprawnie zasiadał w radzie nadzorczej spółki ciepłowniczej. Od grudnia 2008 roku, do kwietnia 2012 roku pobrał z tego tytułu ponad 60 tys. zł.
Więcej szczegółów w dzisiejszych numerach Tygodnika Miasto i Ludzie oraz Gazety Krakowskiej.