Salon Poezji w teatrze
access_time 2014-10-15 07:25:02
Październikowy Salon Poezji należał będzie do mało znanej i nieco zapomnianej dziś poetki młodopolskiej, Kazimiery Zawistowskiej, która, podobnie jak bohaterka wrześniowego Salonu (Sylvia Plath), zmarła młodo śmiercią samobójczą, co predysponowało ją na tragiczną bohaterkę legendy modernistycznej.
"Imię me Tak Mogło Być, zwą mnie także Nigdy". - Salon otworzymy tymi samymi słowami, którymi ponad 100 lat temu pożegnał poetkę Zenon Przesmycki ps. Miriam, jeden z krzewicieli nowoczesnej myśli 2 poł. XIX wieku. Poetkę ujrzymy i usłyszymy w otoczeniu francuskich symbolistów, których twórczość miała istotny wpływ na pojmowanie świata Zawistowskiej. Najpełniej jednak głos poetki wybrzmi w jej własnych wierszach, pisanych jakby w cieniu Erosa i Tanatosa, przepojonych subtelnością i plastycznymi obrazami -, zaprasza szefowa MBP, Ewa Stańczyk. Poezję Zawistowskiej zaprezentują Karolina Gibki i Jerzy Pal przy dźwiękach skrzypiec (Agata Zamirska) i gitary (Tomasz Boruch). Słowo wstępne: Sylwia Smoleń. Impreza odbędzie się w najbliższą niedzielę, 19 października na małej scenie Teatru Solskiego. Początek o godz. 11.
Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A