Stosowne rozporządzenia ukazały się w Biuletynie Informacji Publicznej w piątek (poniżej rozporządzenia prezydenta w tej sprawie). Wysokie premie (40 691, 16 zł - za kierowanie ZPS oraz 16. tys zł - za MCM) przyznano Arturowi Asztabskiemu za kierowanie przychodniami, które zostały skomercjalizowane w ub. roku, by m.in. ograniczać koszty administracyjne. Placówki skomercjalizowano, mimo że część rady oraz związków zawodowych była przeciwna takiemu ruchowi. Od 1 marca 2013 r. funkcjonują jako spółki prawa handlowego. Według ostatniego raportu o stanie miasta w ZPS-ie pracują 244 osoby na 231 etatach, a w MCM 86 osób na 82 etatach. Premie przyznano za okres od 1 marca 2013 do 31 grudnia 2013. Zastanawia ich wysokość. Przyznawane w ub. roku nagrody roczne (m.in. prezesom Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego, Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej, czy Miejskiego Zarządu Budynków) był zdecydowanie niższe i wynosiły odpowiednio 5 tys. zł, 12 tys. zł i 16 tys. zł). W kontekście problemów ze zwrotem ok. 19 mln zł dotacji otrzymanej na łącznik i "zaciskania pasa" w mieście przyznanie nagrody w wysokości prawie 57 tys. zł budzi uzasadnione kontrowersje. Oburzenia nie kryją radni opozycji. Jacek Łabno z Solidarnej Polski jest zszokowany wysokością nagrody. - Odkąd jestem radnym, a mija właśnie szesnaście lat, nie słyszałem o tak wysokiej premii. Chciałbym poznać uzasadnienie tej decyzji, bo do pana Asztabskiego pretensji mieć chyba nie można, że ktoś go wynagradza. Ale do naszej władzy już tak. Brak szacunku dla publicznych pieniędzy i to w czasie gdy Tarnów znalazł się w tarapatach finansowych jest niezwykły - argumentuje radny. Co na to magistrat? O komentarz poprosiliśmy zastępce prezydenta. - Prezes Artur Asztabski to sprawny menedżer, dobrze zarządzający dwoma spółkami w służbie zdrowia – jednym z najbardziej newralgicznych obszarów życia. Jak każdy menedżer ma zapisane w kontrakcie, że prócz pensji, raz na rok, otrzymuje także premię. Otrzymał trzykrotność wynagrodzenia w Zespole Przychodni Specjalistycznych i dwukrotność w Mościckim Centrum Medycznym – i tak mniej aniżeli wnioskowała Rada Nadzorcza. Praca prezesa Asztabskiego jest dobrze oceniana. Oceniana cały czas - powiedziała rzeczniczka magistratu, Dorota Kunc-Pławecka.