Napastnik był podejrzany o usiłowanie zabójstwa, jednak sąd podobnie jak wcześniej prokuratura, na podstawie opinii biegłych, uznał że 27-latek był w tamtym momencie niepoczytalny. Do momentu uprawomocnienia się takiej decyzji, mężczyzna pozostanie w areszcie - informuje Radio Kraków sędzia Tomasz Kozioł. - Z uwagi na chorobę psychiczną nie był w stanie w sposób rozsądny zrozumieć znaczenia swojego czynu i pokierować swoim postępowaniem. Czyn był elementem, realizacją pewnych wytworów urojeniowych. Jednocześnie sąd orzekł wobec podejrzanego środek zabezpieczający w postaci umieszczenia go w odpowiednim zamkniętym zakładzie psychiatrycznym - dodaje sędzia. Sąd nie określa czasu, który prawdopodobnie spędzi w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym. Co pół roku będzie przechodził badania, a sąd będzie decydował wtedy o ew. przedłużeniu takiego środka zabezpieczającego. Jeśli jednak stan 27-latka nie poprawi się, może zostać zakładzie psychiatrycznym nawet do końca życia. Przypomnijmy, Tomasz G. ugodził młodą ekspedientkę nożem w brzuch. W czerwcu 23-letnia kobieta została napadnięta w saloniku prasowym przy ulicy Krakowskiej w centrum Tarnowa. Poszkodowana miała dwie rany kłute. Trafiła do szpitala w bardzo ciężkim stanie. Info: Bartlomiej Maziarz, Polskie Radio Kraków Zobacz także:

Nożownik zaatakował kobietę w centrum miasta (WIDEO)