TEMI 9 października 2013 r.
Tiry wjechały do Tarnowa
Tiry pojechały autostradą A4 i dwiema tarnowskimi ulicami, przeciwko czemu protestowali samorządowcy i tarnowianie. Z inicjatywy wicemarszałka Romana Ciepieli, który przewodniczy także Małopolskiej Radzie Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, odbyło się w ubiegłym tygodniu kolejne spotkanie w tej sprawie, a dosłownie chwilę później minister transportu zadecydował: tiry niech jadą...
Spekulacje i kalkulacje
Burza po aresztowaniu Ryszarda Ś., prezydenta Tarnowa, nie milknie. Miasto żywo dyskutuje, czy skłonny był on do wzięcia łapówki, której wysokość - według prokuratury - miałaby wynosić 50 tys. zł. Chociaż do procesu sądowego, który powinien wyjaśnić piętrzące się wątpliwości i orzec o winie lub jej braku, jeszcze daleko - wielu już robi polityczne przymiarki pod przyszłe wybory samorządowe. Ryszard Ś. nie jest już brany w nich pod uwagę.
Kto ręczy za prezydenta?
Tarnowianie podzielili się na tych, którzy są bezwarunkowo przekonani o winie aresztowanego prezydenta miasta i jego udziale w tzw. zmowie przetargowej oraz tych, którzy nie dają wiary oskarżeniom i podkreślają, że to człowiek z zasadami. Ta grupa zdecydowała o zbieraniu podpisów po poręczeniem za prezydenta, aby został on zwolniony z tymczasowego aresztu. Za Ryszarda Ś. poręczyli m.in.: wojewoda Jerzy Miller, były ordynariusz diecezji tarnowskiej abp Wiktor Skworc i obecny biskup tarnowski Andrzej Jeż.
Cisza nad Krakowską
Nie słychać ani ekip remontowych, które powinny np. uzupełniać ubytki w fugach, nie słychać też wypowiedzi z tarnowskiego magistratu jednoznacznie wskazujących winnych fatalnego remontu. A Krakowska sypie się nadal... W piśmie wiceprezydenta Tarnowa Henryka Słomki-Narożańskiego, ograniczenie ujawnienia treści ekspertyzy tłumaczone jest dobrem miasta i możliwością wykorzystania wyników ekspertyzy w ewentualnym postępowaniu sądowym w sprawie remontu Krakowskiej.
Coraz dalej od pracy
Jak czytamy na łamach TEMI, już ponad połowa zarejestrowanych w Powiatowym Urzędzie Pracy w Tarnowie bezrobotnych to osoby, które uznane są za długotrwale pozostające bez pracy. Niektóre nie mają jej od kilku lat, chociaż krajowi rekordziści notują nawet 20-letnie bezrobocie. Jeśli ministerstwo pracy wdroży swój program, osoby te będą musiały uczestniczyć w określonych zajęciach, by nie zostać skreślonym z rejestru.
Uczeń nie lubi wf-u
Wychowanie fizyczne to dla wielu uczniów prawdziwa zmora. Załatwiają zwolnienia lekarskie, uciekają z lekcji lub znajdują inne powody, aby wf-u unikać. Szkoły mają wielki problem, by zachęcić uczniów do zajęć.
Najpierw było...przykładowe więzienie
Minęło 50 lat od powstanie Zakładu Karnego w Tarnowie-Mościcach, który początkowo stanowił ośrodek pracy więźniów na rzecz Zakładów Azotowych i ich kontrahentów. Przez pierwsze lata był oddziałem zewnętrznym ZK w Tarnowie, w 1969 roku uzyskał status jednostki samodzielnej. Odsiadywali w niej karę recydywiści w rygorze zasadniczym lub złagodzonym.
Gazeta Krakowska 9 października 2013 r.
250 tys. kaucji i poręczenia za wolność prezydenta Ś.
Zażalenie na decyzję o tymczasowym aresztowaniu prezydenta Tarnowa dotarło we wtorek do Sądu Rejonowego Kraków-Śródmieście. Obrona Ryszarda Ś. domaga się uchylenia aresztu lub jego zamianę na inny środek zapobiegawczy. Rangę zażalenia ma podnosić osobiste poręczenie, które wystawiło prezydentowi 46 osób - m.in. polityków, samorządowców, kościelnych hierarchów oraz ludzi biznesu.
Koniec budowy na ul. Tęczowej
Zakończyła się budowa ulicy Tęczowej w Tarnowie. Zamiast gruntowej drogi mieszkańcy zyskali asfaltową jezdnię. Poprawiono również fragment ulicy Nad Białą. Prace polegały m.in. na położeniu nawierzchni bitumicznej oraz budowie oświetlenia i kanalizacji opadowej. Nowa droga ma szerokość od 3 do 5 metrów. Koszt całej inwestycji wyniósł blisko 800 tysięcy zł.
Podkradają mieszkańcom śmieci, żeby sobie dorobić
W Bochni giną śmieci. Podobnie jest zresztą w Brzesku i w innych miastach regionu. Okazało się, że nowa ustawa śmieciowa otworzyła drogę do świetnego interesu. Po posegregowane i popakowane odpady do Bochni przyjeżdżają samochody spod Nowego Sącza. - Z harmonogramu, który jest ogólnie dostępny ludzie ci wiedzą kiedy i gdzie będą zbierane śmieci. Podjeżdżają przez nami i zabierają to, co ma największą wartość - przekonuje Adam Kardas, kierownik Zakładu Oczyszczania Miasta w Bochni.