Temi 22 czerwca 2011 r.
Azoty chcą przejąć Police
W Temi o kolejnej inwestycji kapitałowej tarnowskiej spółki. Tuż po tym, jak zarząd tarnowskich Azotów został skwitowany przez Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy, ogłoszono, że firma z Mościc ma zamiar przejąć większościowy pakiet akcji Zakładów Chemicznych Police. Gdyby zamiar się powiódł, Azoty staną się (po wcześniejszym przejęciu zakładów w Kędzierzynie i niemieckim Guben) jednym z największych producentów nawozów w Europie i jednocześnie jedną z największych firm.
Zatapianie Odlewni
Upadłość jawi się na stronach tygodnika. Ponad sto osób może stracić pracę, gdyż jedna ze spółek powstałych z części dawnych Zakładów Mechanicznych w Tarnowie jest na skraju przepaści. Właściciel złożył już wniosek o ogłoszenie upadłości do sądu gospodarczego, a większość załogi przychodzi do pracy na 8 godzin i... nic nie robi. Od prawie pół roku zainteresowany inwestor nie może się dogadać w sprawie przejęcia firmy należącej obecnie do Agencji Rozwoju Przemysłu. W międzyczasie zdążyło się już zmienić kilku prezesów, a zdesperowani pracownicy złożyli do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu przestępstwa na szkodę firmy.
Podwójny jubileusz "dwójki"
W tym roku II Liceum Ogólnokształcące im. Hetmana Jana Tarnowskiego w Tarnowie obchodzi 110 lecie swego istnienia, a jednocześnie działające przy nim Gimnazjum Dwujęzyczne im. św. Kingi - 10 lecie - czytamy w Temi. Zbiega się to z obchodami 450 rocznicy śmierci hetmana Jana Tarnowskiego. Liceum jest spadkobiercą chlubnych tradycji m.in. II Państwowego Gimnazjum Męskiego im. Hetmana Jana Tarnowskiego oraz Prywatnego Gimnazjum i Liceum im. bł. Kingi. Obchody rocznicowe w II LO łączą się z uzyskaniem akredytacji do programu Matury Międzynarodowej od września 2011 r. Już teraz trwają przygotowania do jubileuszowego spotkania planowanego na 24 września 2011 roku, na które zaproszeni zostali wszyscy absolwenci.
Gazeta Krakowska 22 czerwca 2011 r.
Na stoisku w Carrefourze kupił spleśniałe szparagi
Jak informuje Gazeta Tarnowska, trzeba uważać na szparagi w tarnowskim Carrefourze. Mieszkaniec Tarnowa w sklepie przy ul. Błonie zakupił kilka pęczków tego warzywa, które okazały się spleśniałe i stęchnięte. Mężczyzna w związku z szalejącą w Europie bakterią E.coli postanowił zareagować i zawiadomił sanepid. Szparagom przyjrzeli się także pracownicy sklepu. Carrefour zapewnia, że nie ma żadnego zagrożenia dla klientów. W związku ze zgłoszeniem złożonym przez klienta w sklepie pojawiła się inspekcja z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej. Kontrola nie wykazała więcej spleśniałych warzyw.
Planują rozwój miasta
Gazeta zadaje pytanie: jak zmieni się Tarnów w ciągu dekady? Urząd już kończy prace nad strategią rozwoju miasta. O losach jednego z ważniejszych dokumentów kadencji radni zdecydują jeszcze w czerwcu. Miasto atrakcyjne dla inwestorów, innowacyjne i wspierające przedsiębiorczość - to dewizy, które przyświecają planistom. - Przed nami opracowanie planów konkretnych przedsięwzięć do realizacji - mówi prezydent Ryszard Ścigała. Na etapie konsultacji mówiło się, że do 2020 r. miasto doczeka się m.in. nowych ulic, uczelni artystycznej, nowoczesnego centrum kardiologii, czy centrum sportowego przy Piłsudskiego. Jedno z ostatnich spotkań poprzedzających debatę nad przyjęciem strategii odbyło się z udziałem przedstawicieli władz Małopolski, parlamentarzystów, radnych miejskich oraz osiedli. Dyskutowano m.in. o współpracy z innymi samorządami.
Wyrzeźbili i przywieźli bramę aż z Siedmiogrodu
Okazała brama seklerska stanęła w podtarnowskich Koszycach Wielkich. To dar Węgrów z rumuńskiego Siedmiogrodu, którzy w ten sposób chcieli się wkupić w łaski podtarnowskich samorządowców. Swój cel osiągnęli. Gmina podpisała z nimi umowę o współpracy. Seklerzy wykonali bramę za darmo. Gmina musiała jedynie opłacić koszty jej transportu z Siedmiogrodu do Koszyc. W składzie kilkuoosobowej delegacji, która zajęła się montażem bramy, był m.in. jej autor, rzeźbiarz Gábor Kovács. W odróżnieniu na przykład od tarnowskiej bramy (ta stoi przy ul. Krakowskiej) z dwoma otwartymi furtkami po bokach, koszycka ma tylko jedną furtkę. Widnieje na niej napis w języku polskim i węgierskim "Ku chwale Bożej i na pamiątkę przyjaźni - gmina Tarnów i Csíkszentsimon".
