UNIA TARNÓW - JANINA LIBIĄŻ 0 - 1 (0 - 1)
0-1 Ząbek 39.
UNIA: Libera - Krupa, Kleinschmidt, Pawlak, Węgrzyn (74 Witek) - Popiela (61 Sieniawski), Ślęzak, Kazik (90 Drozdowicz), Matras - Nytko (74 Kroker), Wolański.
Janina: Stambuła - Sosnowski, Ojirogbe, Szafran, Grabowski - Ficek, Pactwa (78 Jesionowski), Kania (90 Nahle), Jamróz (62 Adamczyk), Ząbek (62 Niewiedział) - Snadny.
Sędziował: Sławomir Steczko z Krakowa.
Żółte kartki: Wolański, Kroker, Witek - Snadny, Ojirogbe, Ficek, Nahle.
Czerwona kartka: Kleinschmidt (65. min - faul).
Widzów: 300.
Jak umierała nadzieja
38 min. Unia staje przed idealną szansą na objęcie prowadzenia. Łukasz Popiela blokuje piłkę tuż za prawą linią pola karnego. Obrońca Janiny bezmyślnie atakuje go od tyłu - faul i rzut karny. Popiela, który niedawno chwalił się, że nigdy nie zmarnował "11", do końca życia będzie pamiętał, jak strzelił lekko w lewo, a Dawid Stambuła rzucił się właśnie tam i odbił piłkę.
39. min Dziennikarze jeszcze nie skończyli pisać o zmarnowanym karnym, gdy było 0-1. Że niewykorzystane sytuacje się mszczą, potwierdził Łukasz Ząbek, który z kilku metrów dobił do siatki strzał Marcina Ficka w spojenie.
Do przerwy Jaskółki przegrywały 0-1. Równocześnie w Krakowie Garbarnia remisowała 1-1 ze Szreniawą Nowy Wiśnicz.
65. min Sędzia Sławomir Steczko z... Krakowa wyrzuca z boiska filar tarnowskiej obrony, Rafała Kleinschmidta za faul na środku boiska, za który wielu sędziów nie pokazałoby nawet żółtej kartki(!). To skandaliczne, żeby mecz Unii - jedynego rywala Garbarni Kraków w walce o II ligę - sędziował arbiter z Krakowa! W dodatku sędzia słaby, który mylił się raz po raz. Kto w Świękorzyskim ZPN podjął tak kuriozalną decyzję i dlaczego??
Piłkarze Unii, niesieni w końcówce wzorowym dopingiem kibiców, walczyli do upadłego o wyrównanie. W doliczonym czasie gry Tomasz Libera trzykrotnie był w polu karnym Janiny i raz nawet główkował, niestety obok bramki.
98. min(!) (Steczko przedłużył mecz o 4 minuty, ale zasygnalizował to w... 93. min) Ostatni róg dla Unii, 21 piłkarzy (wszyscy) w polu karnym Janiny, ogromne zamieszanie, goście nie mogą wybić piłki, w końcu ma ją na nodze Mateusz Wolański, strzela z 8 metrów - minimalnie obok lewego słupka.
Koniec. Unia przegrywa pierwszy mecz od 10 października 2010. I od razu eliminuje ją to z walki o II ligę. Garbarnia wygrywa bowiem 2-1 ze Szreniawą po bramce z rzutu karnego na 4 minuty przed końcem. Karnego, który miał być... wolnym, ale sędzia po rozmowie z liniowym zmienił decyzję. To trzeci karny dla Brązowych w meczu u siebie podyktowany przy remisie w 4 ostatnich meczach.
UNII ZOSTAŁ TYLKO PUCHAR. MAMY NADZIEJĘ, ŻE NASZ ŚWIETNY ZESPÓŁ NIE ODPUŚCI KONCÓWKI LIGI I ZAKOŃCZY WIOSNĘ ZE ZNAKOMITYM BILANSEM 15-1-1. POTEM WYGRA Z LIMANOVIĄ I W FINALE PUCHARU - MIEJMY NADZIEJĘ ŻE Z GARBARNIĄ - POKAŻE WSZYSTKIM, KTO JEST LEPSZY!
Info: ZKS Unia Tarnów