Karatecy z Tarnowskiego Klubu Sportowego Kyokushin Karate mają na swoim koncie m.in. wicemistrzostwo świata, udział w Mistrzostwach Europy, wielu mistrzów Polski. Co roku członkowie klubu zdobywają średnio ok. 20 medali na rozmaitych zawodach. Teraz spróbowali swoich sił w programie "Mam Talent", realizowanym przez stację TVN.
Wszystko zaczęło się od telefonu z Warszawy z propozycją wzięcia udziału w programie, jaki odebrał prezes klubu Wiesław Gwizd. Pani, która dzwoniła z zaproszeniem, widziała poczynania karateków na filmach w Internecie. Prezes skorzystał z oferty. Pod koniec maja do Rzeszowa na pierwszy etap eliminacji pojechało z Tarnowa pięć osób -
Jarosław Rzepka, Paweł Zapała, Janusz Wdowiak, Tomasz Moździerz i
Wiesław Gwizd. O przejściu do następnej tury decydował producent programu, który w pełni zaakceptował pokaz wykonany przez tarnowian, oparty na tamashiwari, czyli łamaniu przedmiotów. -
Pokazaliśmy między innymi łamanie dwóch płyt betonowych - każda o wadze około 50 kilogramów, ułożonych na brzuchu jednego z zawodników. Takie płyty łamie się jednym uderzeniem młota ważącego siedem kilogramów. Z jednej strony trzeba tym młotem mocno uderzyć, by płyty pękły, ale jednocześnie trzeba w odpowiednim momencie ten młot zatrzymać, by nie uderzyć leżącego w brzuch - relacjonuje prezes Wiesław Gwizd (4 dan) na łamach TEMI. W dwuminutowym występie znalazło się jeszcze m.in. łamanie dachówek ułożonych w dwóch stosach po dziesięć sztuk, rozbicie piętą sześciu betonowych płyt ustawionych w szeregu, wykonywane jednym kopnięciem obrotowym.
Konkurencja w Rzeszowie była duża, śpiewająca i tańcząca, ale tarnowscy karatecy ją pokonali. W tym samym czasie zorganizowano kilka castingów w Polsce, a ich zwycięzcy spotkali się 13 czerwca w Katowicach. Tutaj o przejście do dalszego etapu rywalizowało 34 wykonawców indywidualnych lub zespołów, o przejściu do dalszej tury decydowali jurorzy w składzie:
Agnieszka Chylińska, Małgorzata Foremniak i
Robert Kozera. Wszyscy oddali głosy na "tak" - oznaczało to dla tarnowskiej ekipy przejście do ćwierćfinałów.
Miesiąc później karatecy stawili się w Warszawie. Tam jury nominowało zespoły do półfinałów.
- Byliśmy bardzo zadowoleni z wcześniejszych występów, widownia też, jurorzy również. Usłyszeliśmy mnóstwo ciepłych słów o naszych umiejętnościach i profesjonalizmie, jednak w Warszawie już nam się nie poszczęściło i od jury usłyszeliśmy, że nie przechodzimy dalej, półfinał odbędzie się już bez nas - opowiada Wiesław Gwizd.
We wrześniu telewizja TVN wyemituje relacje z przesłuchań, w których zobaczymy m.in. tarnowskich karateków.
Zainteresowanych szerszymi informacjami na temat Tarnowskiego Klubu Sportowego Kyokushin Karate odsyłamy stronę internetową
www.karatetarnow.pl.
Więcej w bieżącym wydaniu TEMI nr 33 (1619)
Foto: z archiwum Tarnowskiego Klubu Sportowego Kyokushin Karate
Wideo: sensei Wiesław Gwizd - łamie płyty, nagranie archiwalne