„Podróż czerwonego balonika”, czyli Czwarty ekstra Film - 19 czerwca w Kinie Marzenie
access_time 2008-06-17 13:15:09
W letni czwartkowy wieczór serdecznie zapraszamy do kina „Marzenie” na wyjątkową, jednorazową projekcję filmu Hou Hsiao-hsiena „Podróż czerwonego balonika”. Projekcja odbędzie się, w ramach cyklu Czwarty ekstra Film, 19 czerwca o godzinie 18.15. Bilety do nabycia w kasie kina „Marzenie”, w cenie 12 złotych (6 złotych dla członków Akademii Filmowej).

Hou Hsiao-hsien jest znanym tajwańskim reżyserem. Jednak prezentowany film jest pierwszym, który ukazał się na ekranach polskich kin. Nie znaczy to, że jego wcześniejsze obrazy nie zyskały uznania w Europie. Hsiao-hsien zdobył Złotego Lwa w Wenecji, berlińską nagrodę FIPRESCI i wiele pochlebnych recenzji i relacji z licznych europejskich festiwali. Tworząc „Podróż czerwonego balonika” wykorzystał nie tylko swoje reżyserskie doświadczenia, ale zainspirował się również filmem Alberta Lamorisse’a „Czerwony balonik” z 1956 roku.

„Podróż czerwonego balonika” to nasycona współczesnymi realiami, obyczajowa, opowieść o matce (w tej roli rewelacyjna Juliette Binoche), jej siedmioletnim synku i tajwańskiej niani. To historia o tym, jak wielką rolę w ludzkim życiu spełnia fantazja i przyjaźń. „Podróż czerwonego balonika” jest spojrzeniem mistrza wschodu na problemy współczesnego człowieka, należącego do zachodniej cywilizacji. Klimat filmu buduje każdy szczegół, każdy oszczędny dialog, każde wspaniale wykadrowane zdjęcie. Niespieszna narracja pomaga przyjrzeć się postaciom. Poobserwować je, zobaczyć jak reagują na rzeczywistość, jak ją oswajają. Do roli bohatera tej subtelnej historii urasta także miasto – Paryż jest miastem jakby ze snu, wyłania się z zakamarków wyobraźni. Nie jest romantyczną stolicą z przewodników turystycznych, ale miejscem szczególnym, gdzie można się zgubić i odnaleźć.

Siłą obrazów tajwańskiego reżysera jest niezwykły sposób, w jaki ukazuje widzom zmagania z rzeczywistością. Ukazując ze spokojem i bez pośpiechu codzienność, zwyczajny świat, budzi w nas się chęć, aby tę rzeczywistość afirmować. Na krótką chwilę stajemy się tym, kogo obserwujemy na ekranie, aby wychodząc z kina, zauważyć pojedynczego człowieka mijanego na ulicy. Zadumać się nad nim i zadumać się nad sobą...


www.tck.pl

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A