Spotkanie z Dariuszem Michalczewskim
access_time 2007-06-21 19:52:18
Jutro w Tarnowie odbędzie się otwarta impreza, której gościem będzie Dariusz Michalczewski - jeden z najsławniejszych polskich bokserów. Już dziś jednak można było spotkać się z bokserskim mistrzem na tarnowskim Rynku.

Dariusz Michalczewski, wspaniały bokser i człowiek o interesującej osobowości, był dziś gościem restauracji U Jana. Na spotkaniu z dziennikarzami przybliżał cele jutrzejszej imprezy, która odbędzie się na obiektach sportowych TOSiR przy ul. Wojska Polskiego 14, ale opowiadał też o swioim życiu.

Dariusz Michalczewwski urodził się w 1968 roku w Gdańsku. Swoją przygodę z boksem zaczął w wieku dwunastu lat. Jak sam mówi, boks odciągał go od w tym wieku również atrakcyjnych, ale niegodnych pochwały zajęć. Swój pierwszy duży sukces Michalczewski zaliczył już w 1985 roku, gdy został mistrzem Polski juniorów w wadze półśredniej. Następny rok również należał do niego. W tym okresie wyłoniły się trzy największe talenty polskiego pięściarstwa - "Ja, Janek Dydak i Andrzej Gołota tworzyliśmy wtedy taką 'świętą trójcę'. Od Spartakiady w 1985 roku po zdobycie tytułów mistrzów Polski w 1987 roku. Potem nasze drogi rozeszły się" - stwierdził Michalczewski.

Jak mówi pięściarz, przejście całej drogi kariery amatorskiej jest bardzo pomocne w dalszej karierze zawodowej, a jej początki nie były łatwe. Jak mówi Dariusz Michalczewski powodem, dla którego musiał wyjechać z kraju był brak pieniędzy. W Polsce w tych czasach coraz trudniej było utrzymać się ze stypendiów sportowych, a by pozostać w gronie najlepszych trzeba codziennie spędzać sporo czasu z rękawicami na dłoniach. Bokser podjął dramatyczną decyzje i w kwietniu 1988 roku wraz z innym pięściażem nie powrócił do Polski z wyjazdu kadry do RFN.
Jak sam mówi, na początku był ciężko. "Ja myslałem, że tam nas przyjmą z otwartymi ramionami, ale tam nawet nikt nie chciał wziąć od nas kartki. Musieliśmy imać się innych zawodów, pracowaliśmy przez jakiś czas w w sklepach i na budowie. Szansę dostaliśmy, gdy kadra RFN przygotowywała się do Mistrzostw Świata w 1989 roku. Zostaliśmy sprarig partnerami kadry, pokazaliśmy się i niedługo dostałem propozycję od klubu Bayerne Leverkusen. Wkrótce przeszedłem na zawodowstwo i tak się to potoczyło".

Wizyta Dariusza Michalczewskiego w Tarnowie nie jest przypadkiem. Wielokrotny mistrz świata, który zakończył karierę w 2005 roku teraz chce pomóc innym. Chce popularyzować w Polsce boks, a nasze miasto jest pierwszym przystankiem na jego trasie. Marzeniem 'Tigera' jest też otwarcie sieci szkółek bokserskich, gdzie młodzi i energiczni chłopcy mogliby wyładowywać nadmiar energii w pozytywny sposób. Zaplanowano otwarcie dwunastu tego typu ośrodków, a których pierwszy ma ruszyć w Tarnowie. Aby powstanie tego miejsca było w naszym mieście jednak możliwe, konieczne jest przekonanie młodych ludzi i ich rodziców, że boks to dobry sposób spędzania czasu. Służy temu wizyta mistrza w Tarnowie i zaplanowana na dzień jutrejszy impreza, która rozpocznie się już o 15:00 przy ul. Wojska Polskiego 14. Wśród wielu atrakcji będzie trening z Dariuszem Michalczewskim oraz koncert Patrycji Markowskiej.

Dariusz Michalczewski o swojej drodze bokserskiej i planach powołania szkoły bokserskiej:


lub->POBIERZ



Ideę "Lata z Togrem" i powstania szkółki bokserskiej popiera również Urząd MIasta Tarnowa. Prezydent Ścigała stwierdził: "Nie każdy lubi grać na skrzypcach. Jeśli ta szkoła pokaże, że można pozytywnie spędzać czas to jesteśmy za tym. Zapraszam na jutro na obiekty TOSiRu".

Jutrzejsza impreza pokaże jakim zainteresowaniem wśród Tarnowian cieszy się idea Darka Michalczewskiego. Inicjatywa może liczyć na wsparcie Urzędu Miasta. Niecałe dwa miesiące temu powołano do życia system stypendiów sportowych przeznaczonych dla młodych ludzi mogących pochwalić się dobrymi osiągami. Jedną z dróg osiągnięcia takich stypendiów może być właśnie planowana szkoła bokserska Dariusza Michalczewskiego.

Tekst: Tomasz Budzik

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A