Kolejna fatalna porażka (relacja i nagrania)
access_time 2007-02-18 01:01:15
Tarnowskiej Unii nie udało się w dniu dzisiejszym wygrać z Viretem Zawiercie. Spotkanie, po wyrównanej pierwszej odsłonie gry, zakończyło się niepotrzebnymi przepychankami, grą w czwórkę i fatalnym wynikiem.
Tarnowianie do tego spotkania powinni byli wyjść szczególnie zmotywowani. Po niewielkiej i pechowej porażce w poprzedniej kolejce, Unia w dniu dzisiejszym walczyła praktycznie o ligowy byt. Dlaczego? Dlatego, że przegrana, powodowała stratę nie 3 a 5 punktów do strefy drużyn, które unikają spadku z pierwszej ligi. Przeciwnik, Viret Zawiercie, zajmował przed tą kolejką właśnie 10 miejsce z dorobkiem zaledwie 9 oczek. Warto jednak podkreślić, że przed tygodniem pokonał w wyjazdowym spotkaniu Vive II Kielce.

Pierwsza bramka padła po około dwóch minutach spokojnej gry z obu stron. Lepsi w tym fragmencie okazali się goście. Dzięki bramce Michała Adamuszka i późniejszym trafieniu Marcina Kapusty. Tarnowianie jednak nie dali się zbić z tropu. Po faulu w obronie, podyktowany został rzut karny, który na bramkę zamienił Paweł Zaucha, co pozwoliło Unii na częściowe odrobienie strat. Kilkadziesiąt sekund później kolejną żółtą kartkę obejrzał bramkarz drużyny gości, za brutalny faul na napastniku tarnowskiej Unii. Tym raz po dobrym rozegraniu rzutu wolnego, Unia doprowadziła do remisu. W 10 minucie spotkania na tablicy widniał wynik 5:4. Jednak kilka chwil później za koszulkę łapie napastnika gości Paweł Bieś, dostaje dwie minuty kary i tym razem karny przyznany jest Viretowi. Na szczęście dla tarnowskiej ekipy doskonale w tej sytuacji zachował się bramkarz i nie udaje się zawodnikowi z Zawiercia zamienić tej sytuacji na gola.

Przy stanie 7:6 goście proszą o czas i po wyjściu na parkiet to oni lepiej sobie na nim radzą. Wychodzą na prowadzenie, którego nie oddają już do końca połówki. Co prawda, Tarnowianie co jakiś czas starają się dochodzić rywala, jednak kończy się na remisie 10:10 w 22 minucie. Jednak chwilę później Unia na własne życzenie gra w osłabieniu, w dodatku fatalnie zagrywając w ataku, co kończy się 2 szybkimi kontrami i wynikiem 10:13. Nie pomaga czas wzięty przez trenera Gąsiora. Przebłyski dobrej gry Jaskółek splatają się z fatalnymi i głupimi błędami, a także słabą obroną, w której co chwila dopuszczamy się brutalnych zagrań, co zmusza Biało Niebieskich do gry w osłabieniu. W pierwszej połowie, zakończonej wynikiem 12:16, Unia zarobiła na tyle dużo kar, że spokojnie mogłaby nimi obdarować dwa spotkania ligowe. W przeciwieństwie do gości, brak było dobrej i spokojnej gry w obronie.

Większość kibiców zgromadzonych na Hali Jaskółka w Tarnowie-Mościcach liczyła, że po gwizdku rozpoczynającym drugą połowę, odmienią się losy tego spotkania. Niestety, tarnowianie nie byli w stanie sprostać atakowi gości, co doprowadziło do wyniki 12:18 już w 33 minucie gry. Do zmniejszenia strat doprowadziły dwie doskonałe akcje Sebastiana Pawlusia, który starał się nieco "pociągnąć" grę. Marcin Kapusta odpowiada trafieniem, jednak kilka chwil później ponownie do bramki Viretu piłka wpada dwa razy. Wydaje się, że po rzucie karnym w 37 minucie spotkania Unia odzyskuje kontrolę nad meczem. Kolejne trafienie po kontrze doprowadza do 3-punktowej straty do prowadzącego Viretu i mecz bliski jest kolejnego początku. Jednak w tym momencie w garść ponownie biorą się goście i wykorzystując błędy w ataku tarnowskiej Unii, szybko odskakują na 17:22. Nadzieje kibiców rozwiewa brak pomysłu na dalszą grę. Nie potrafimy sobie poradzić nie tylko z obroną, ale teraz nie ma już pomysłu na to, jak minąć obronę rywali. Nie pomaga zaostrzająca się gra i kolejne nakładane na Unię kary. W 41 minucie meczu, na tablicy widnieje wynik 18:23.

Kolejny raz blisko remisu jest w 45 minucie, kiedy to po doskonałym trafieniu ze skrzydła Pawła Biesia, brakuje już tylko jednej bramki do wyrównania. Niestety, kolejna kara dla Marcina Niedojadło powoduje, że goście odskakują na dwie-trzy bramki i ta przewaga utrzymuje się do 58 minuty. Wtedy Tarnowianom puszczają nerwy. Dochodzi do przepychanek, z parkietu wylatuje dwóch zawodników Jaskółek i drużyna musi ten mecz kończyć w 5-osobowym składzie. Najpierw za przepychanki na parkiecie i kolejną karę minut, czerwoną kartkę dostaje Paweł Zaucha, chwilę później za kolejny faul Marcin Niedojadło. Żałosny widok przerywa w ostatniej minucie Paweł Bieś, ustalając wynik spotkania na 32:37.

Trzeba obiektywnie przyznać, że pomimo kilku niezrozumiałych decyzji sędziów, zarówno w jedną jak i w drugą stronę, ciężko ich winić za to, co stało się na tarnowskim parkiecie. Unia w tym meczu była zdecydowanie mniej odporna psychicznie od swoich rywali, atakowała momentami bardzo brutalnie i to właśnie kary za kolejne bezsensowne przewinienia, nie wspominając o zachowaniu w ostatnich minutach meczu.

Trener tarnowskich Jaskółek podkreślał również, że jest problem pewnej blokady psychicznej i drużyna najzwyczajniej nie wierzy już w możliwość zwycięstwa. Do końca sezonu pozostało 9 spotkań, to 18 punktów do zarobienia. Nic straconego, ale sytuacja wydaje się być bardzo poważna. Na domiar złego, do końca sezonu może nie wystąpić Greczyński, który w trakcie gry doznał poważnej kontuzji kostki.

Trener Gąsior o dzisiejszym spotkaniu:


Trener Viretu Krzysztof Adamuszek o planach na najbliższy czas


składy drużyn:

Unia Tarnów:
1. Wieczorek Maciej
2. Hudzik Jakub
4. Ogarek Marcin 3
5. Greczyński Szczepan 2
7. Chrzan Daniel 1
8. Grzesik Mikołaj 3
9. Niedojadło Marcin 5
10. Zaucha Paweł 6
11. Grzesik Damian
12. Nowak Mariusz
14. Bieś Paweł 5
15. Ziętkowski Mariusz
18. Szumlański Grzegorz
23. Pawluś Sebastian 7
KS Viret CMC Zawiercie:
1. Droździk Wojciech
3. Cabaj Łukasz
4. Giebel Grzegorz 5
5. Kapusta Marcin 3
6. Fudali Wojciech
7. Adamuszek Michał 5
9. Kostrzewa Mateusz 10
10. Biernacki Damian 7
11. Burliński Tomasz
12. Biernacki Łukasz
13. Komalski Marcin 2
14. Prudło Tomasz 5
15. Woźniak Rafał
17. Damian Podsiadło

Jeśli przekręciliśmy jakieś nazwisko przepraszamy i bardzo prosimy o kontakt. Niestety, szczególnie w zespole gości, nazwiska w protokole były niekiedy mało czytelne

tekst: Mateusz Śliwa
fot. Michał Stańczyk kontakt: michalstanczyk(at)tarnow.net.pl
Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A