Polityczne wykluczenia w Gminie Tarnów?
access_time 2006-09-04 13:37:19
Do walki politycznej dochodzi w Urzędzie Gminy Miasta Tarnowa. Niemalże natychmiast po ogłoszeniu chęci kandydowania na stanowisko Wójta Gminy Grzegorza Kozioła, członka PiSu, do jego rąk trafiło odwołanie z funkcji zastępcy, a także trzymiesięczne wypowiedzenie.
W sierpniu 2006 roku zastępca wójta tarnowskiego, Grzegorz Kozioł wyraził chęć kandydowania w zbliżających się wyborach samorządowych, na stanowisko Wójta Gminy Tarnów. Następnie udał się na urlop, w trakcie które zaskoczyła go decyzja obecnego Szefa Urzędu, Piotra Molczyka. Okazało się, że w trakcie jego wypoczunku, podjęto działania, zmierzające do pozbawienia go funkcji zastępcy wójta gminy, a także wręczono wypowiedzenie z pracy, z zachowaniem co prawda stosownego okresu, ale jednak bez podania przyczyn

Jak twierdzi Pan Grzegorz Kozioł wszystko jest ściśle związane z jego kandydaturą - "Nie dziwi mnie pozbawienie mojej osoby stanowiska Zastępcy Wójta Gminy Tarnów, jednak całkowicie nie rozumiem decyzji o zwolnieniu mnie spracy, zwłaszcza w taki sposób i w takich okolicznościach".

Rzeczywiście zaskakujące jest to, że dotychczasowy wzorowy pracownik samorządowy z dnia na dzień traci zaufanie swojego zwierzchnika do tego stopnia, że nie tylko zostaje pozbawiony "stołka", ale również możliwości dalszej pracy. Sformuowanie "wzorowy" nie jest przypadkowe, gdyż nie dalej jak 3 miesiące temu, pracownik ten został nagrodzony przez swojego szefa nagrodą "za wzorowe wypełnianie funkcji". Więc albo nagrody przyznawane są jak popadnie, albo faktycznie decyzje polityczne miały w tym swój udział. Od wczoraj, czyli od dnia, kiedy Grzegorz Kozioł wrócił z urlopu wypoczynkowego, nastąpiły zmiany w Urzędzie Gminy. Zobowiązany został do zdania służbowej komórki, gabinetu i rozpoczął 3-miesięczną pracę zwykłego urzędnika.

Zważając na okoliczności zajścia wniesiony został w tej sprawie wniosek do sądu o rozstrzygnięcie, czy sposób w jaki odbyło się wyżej wymienione zwolnienie z pracy, jest zgodne z normami prawnymi i może zostać wręczone w trakcie urlopu. W obronie pracownika stanął Komitet Grodzki PiS w Tarnowie, którego reakcja była niemal natychmiastowa.

Jak widać walka wyborcza trwa nie tylko na plakatach, ale również w urzędowych korytarzach. Jeśli wszystko pójdzie w tym kierunku, to najbrutalniejsza jak do tej pory kampania przed wyborami parlamentarnymi, okaże się niczym w porównaniu z kampanią samorządową. I choć ostre wystąpienia zdarzają się na całym świecie, to te nasze co i rusz wydają się być bardziej zbliżone do walki chłopów na wsi w czasach średniowiecza, niż do światowej klasy polityki.

%%br%%Mateusz Śliwa
Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A