Podpalacz z OSP
access_time 2006-03-17 00:25:46
W okresie od czerwca do sierpnia ubiegłego roku na terenie gminy Lisia Góra doszło do kilku pożarów stodół w prywatnych gospodarstwach rolnych. Wyniki oględzin i opinie biegłych nie wykluczały podpaleń. Policjanci z Komisariatu Policji Tarnów-Centrum założyli, że podpaleń dokonuje jedna osoba lub grupa spośród mieszkańców miejscowości Zaczarnie.

 hspace=Długo, bo aż do ubiegłego tygodnia policjanci Sekcji Kryminalnej KP TC nie posunęli się ani o krok w rozwikłaniu tej zagadki. Dopiero poufna informacja nadała nowy bieg sprawie. Szczególną opieką operacyjną otoczono 20-letniego mieszkańca wsi Zaczarnie. Osoba ta z uwagi, że była jedną z bardziej wyróżniających się druhów miejscowej OSP jakby z naturalnych powodów nie brana była pod uwagę w typowaniu sprawcy. Decydując się na jej zatrzymanie wiedziano, że nie może być pudła. Dlatego też tak dużą wagę przyłożono do zebrania dowodów stanowiących mocne argumenty w trakcie przesłuchania.

 

Ostatecznie osiągnięto założony cel. Dwudziestolatek przyznał się do podpalenia 3 stodół i 1 altany w Zaczarniu, gdzie łączne straty wyniosły ponad 100 tys.zł. Przyznał się również do szeregu podpaleń traw na obszarze wsi. Jest uczniem jednej ze szkół ponadpodstawowych w Tarnowie, nie karany. Dla podniesienia swojego statusu we wsi zaciągnął się do OSP. To co powodowało jego działanie jak mówi to nuda, brak adrenaliny, chęć wykazania się jako młody strażak. Po zgłoszeniu o pożarze pierwszy zjawiał się w budynku straży.

 

Jak wynika z zeznań i analizy dokumentów uczestniczył we wszystkich akcjach gaśniczych podpalanych przez siebie obiektów. Zapotrzebowanie na adrenalinę było u niego tak duże, ze kilkakrotnie zgłaszał anonimowo o nie mających faktycznie miejsca pożarach.  hspace=Pomimo, że za każdą akcję gaśniczą mógł otrzymać niewielkie pieniądze podpisał deklarację o dobrowolnym zrzeczeniu się  gratyfikacji na rzecz funkcjonowania jednostki OSP w Zaczarniu. Podpalał wieczorem lub nad ranem. Odrywał deski w ścianach stodół i wrzucał do środka zapalony zapałek. Jedynie do podpalenia altany użył pojemnika z benzyną wrzucając go przez otwór w rozbitej szybie okna. Swoje działanie precyzyjnie zaprezentował podczas wizji lokalnej. Złożył obszerne wyjaśnienia i wyraził głęboką skruchę. Prokurator  objął go dozorem policyjnym.

 

 

 

 

 

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A