Młody tarnowianin działał od stycznia tego roku. Wybierał zaparkowane samochody na os. Legionów, ul. Szpitalnej i Wojska Polskiego. Interesowały go zamontowane w środku pojazdów lepszej klasy radia, z odtwarzaczami CD. Do wnętrza samochodów dostawał się w sposob mało wyrafinowany, po wybiciu szyby albo wyłamaniu zamków w drzwiach.
- Włamywacz sprzęt sprzedawał od ręki paserom, za jedną czwartą ceny - informuje Andrzej Sus, rzecznik prasowy tarnowskiej policji. - Paserami było dwóch 19-letnich mieszkańców Łukowej, którzy skradzione radia odsprzedawali sąsiadom w rodzinnej miejscowości lub kolegom z pracy. Cała sprawa wyszła na światło dzienne dzięki wnikliwej analizie zdarzeń i penetracji środowiska przestępczego.
O ile tarnowianin, okradając samochody, działał "solo", to wraz z kolegami - paserami wybierał się do ogródków działkowych "Leliwa", by włamywać się do altanek. Takich włamań cała grupa ma na swoim koncie 18, w ich wyniku ginął sprzęt ogrodniczy i elektronarzędzia.
Łączne straty, spowodowane włamaniami do pojazdów i altanek, wynoszą ok. 20 tys. zł.
- Od osób, które od złodziei zakupiły sprzęt w dobrej wierze, odzyskaliśmy 10 radioodtwarzaczy i znaczną ilość sprzętu pochodzącego z altanek - dodaje rzecznik.
Zatrzymani przyznali się do winy, wskazując osoby, którym sprzedawali radioodtwarzacze i i inne przedmioty. Jeden z nich, samochodowy "solista", objęty został dozorem policyjnym.
WiesŁaw Ziobro
Dziennik Polski