[[fotka1]]Miesiąc temu podobny apel podpisano w Warszawie, a kilka dni temu w Krakowie. O to, dlaczego prezydent Tarnowa podpisał się w sprawie Sławka Sikory, zapytaliśmy w piątek Mieczysława Bienia, tuż po podpisaniu apelu.

Mieczysław Bień, prezydent Tarnowa: - Podpisałem apel do prezydenta Kwaśniewskiego w sprawie Sławka Sikory, bo każdy z nas wie tyle o sobie, ile doświadczył sam. Nie wiemy więc o sobie nic więcej ponad to, co doświadczymy i nie wiadomo, jak postąpilibyśmy w takiej sytuacji, w jakiej znalazł się Sławek Sikora. Mogę też powiedzieć, że osobiście nigdy nie miałem styczności z więzieniem i wiem o tym, co się tam dzieje jedynie z opowieści. Wiadomo przy tym, że środowisko więzienne może złamać bardzo szybko każdego człowieka. Trudno jest potem wrócić do rzeczywistości. A tu mamy do czynienia z człowiekiem, [[fotka2]]który przez półtora roku był szczuty przez swoich oprawców, w efekcie czego popełnił straszny akt morderstwa, ale tak naprawdę to dokonał tego w afekcie. Odsiedział za to już 10 lat i uważam, że to wystarczy. Dlatego teraz trzeba by go ułaskawić - dopóki nie jest jeszcze zepsuty przez więzienie - i bardzo szybko z powrotem przywrócić społeczeństwu. Bo jest jeszcze szansa na to, aby zaczął normalnie żyć. Trzeba być w tym przypadku wiernym maksymie, że jeden uratowany jest często ważniejszy od setek ludzi, którzy żyją źle i nie spełniają nadziei w nich pokładanych. Dlatego powalczmy o Sławka Sikorę. Wiemy, że prezydent Kwaśniewski nie ułaskawi Sławka poprzez "pstryknięcie", ale musi mieć do tego odpowiednie podstawy. Cieszy mnie też, że pod apelem podpisani są ludzie młodzi z różnych opcji politycznych. Nie jestem człowiekiem którejś z partii i zawsze uważałem, że to gubi naszą ojczyznę i partie nie potrafią się dogadywać. Jeśli teraz młodzi przedstawiciele różnych partii potrafią się dogadać i jednoczy ich postać Sławka, to bardzo dobrze, bo to rokuje dobre szanse na przyszłość. Dlatego brońmy człowieka i cieszmy się, że jest taka jedność. Liczymy też wspólnie na to, że prezydent RP ułaskawi Sławka Sikorę i wtedy będziemy mogli powiedzieć, że jest w tym nasza drobna cegiełka, że zaczął on żyć normalnie.

WysŁuchaŁ: (Smol)

Dziennik Polski