Tarnów, jak do tej pory, nie ma przedmiotu, który byłby z nim kojarzony i stanowił regionalną pamiątkę. Dyrektor Tarnowskiego Regionalnego Centrum Koordynacji i Obsługi Turystyki, Marcin Pałach zachęca wszystkich, którzy mają pomysł, aby zgłaszali go do Centrum.
- Powinno być to coś unikatowego, co wiąże się z regionem tarnowskim, jest znane tylko u nas, a nie gdzie indziej. Nie bieżemy pod uwagę na przykład maskotek, które można kupić w każdej części Polski. Mogłyby to być wyroby rękodzielnicze lub potrawy kulinarne typowe dla regionu - mówi dyrektor Pałach.
Wśród przykładów na przedmioty, które mogłyby stać się regionalną pamiątką, Marcin Pałach wymienia na przykład potrawy przygotowywane z wykorzystaniem fasoli, która kojarzy się z "Fasolową Doliną" w Zakliczynie. Własny styl mają również wyroby zalipiańskie, które zostały zauważone w ubiegłorocznej edycji konkursu. Przykładami na potrawę charakterystyczną dla regionu może być również chleb z Jastrzębiej - wypiekany w liściach kapusty lub razem z kiełbasą.
- Jeśli ktoś ma jakiś pomysł, który okaże się ciekawy, będzie mógł liczyć na promocję przez TRCKiOT, będzie miał okazję być widoczny poza regionem - zachęca dyrektor Pałach. Pamiątki, które brały dział w tegorocznym konkursie, można oglądać w holu krakowskiego hotelu "Cracovia" do końca lutego. (baja)
Dziennik Polski