Już na sesji w grudniu ub. roku, prezydent miasta wycofał tuż przed sesją wniosek o zlikwidowanie Szkoły Podstawowej nr 5, bo już wtedy okazało się, że prezydenckiego pomysłu likwidacji szkoły nie popiera dwóch radnych SDPl, Jacek Nowicki i Artur Janik. Radni ugrupowania Marka Borowskiego zapowiedzieli już wtedy, że będą przeciw likwidacji szkoły do czasu, gdy prezydent nie dogada się z rodzicami z "piątki". Takiej zgody, jak się okazuje, prezydent nie uzyskał również przed tą sesją.
Nowym elementem w całej sprawie okazała się natomiast oferta Stowarzyszenia Oświatowców Polskich, które zadeklarowało, że w budynku SP 5 otworzy szkołę niepubliczną. Od września byłaby to początkowo jedna klasa, która funkcjonowałaby równolegle z "wygaszaną" SP 5. W zamyśle prezydenta było natomiast nie prowadzić już w tym roku naboru do "piątki". W ten sposób - do 2010 r. szkoła nr 5 w ogóle przestałaby istnieć, a w budynku przy ul. Skowronków istniałaby tylko szkoła niepubliczna prowadzona przez Stowarzyszenie Oświatowców Polskich.
Jak zaznaczył wiceprezydent Wojciech Magdoń, taki scenariusz był bardzo dobrym scenariuszem, bo zakładał utrzymanie szkoły w tym miejscu i poszerzenie oferty oświatowej Tarnowa o właśnie szkołę niepubliczną. Argumenty prezydenta jedynie natomiast zdenerwowały rodziców uczniów z "piątki", bo ich zdaniem, zrealizowanie propozycji prezydenta oznaczałoby zawężenie miejskiej oferty o jedną szkołę publiczną.
Pewne kontrowersje wywołała też kwestia, czy rodzice dzieci musieliby płacić za naukę swoich pociech w szkole niepublicznej utworzonej w budynku SP 5. Okazuje się, że oferta Stowarzyszenia Oświatowców Polskich zakładała naukę bezpłatną, ale tylko w zakresie podstawowym. Za zajęcia dodatkowe rodzice musieliby płacić stowarzyszeniu.
Stowarzyszenie Oświatowców Polskich jest organizacją zrzeszającą nauczycieli, byłych i obecnych, również akademickich. Prowadzi swoje szkoły w Łodzi i Toruniu, tyle że tam są to szkoły płatne. W Tarnowie prowadzi ono Niepubliczne Liceum Ogólnokształcące dla Dorosłych, które mieści się w budynku Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Technicznych im. Jana Szczepanika przy ul. Brodzińskiego.
Janusz Smoliński
Dziennik Polski