Szczyt bandytyzmu
access_time 2005-07-16 10:19:47
Niesłychanym tupetem odznaczył się 18-latek z Tarnowa, który najpierw uszkodził cudzy samochód, a później - wraz z kolegą - pobił dotkliwie właściciela tego samochodu.

Ulica Pułaskiego w Tarnowie szedł środkiem jezdni agresywnie zachowujący się młody mężczyzna. Na widok fiata seicento, który obok niego przejeżdżał, dostał furii, kopiąc pojazd.

Wgnieciony został błotnik fiata i porysowany lakier. Kiedy właściciel samochodu zatrzymał się i telefonował po policję, bandyta zagroził mu pobiciem i zaraz przeszedł od słów do czynów. Pomagał mu w tym jego kolega, który się tu zjawił. Kierowca fiata został pobity pięściami oraz skopany po całym ciele.

Na szczęście policja była już powiadomiona i na miejscu zatrzymała głównego agresora, nietrzeźwego 18-letniego mężczyznę. Poszukiwany jest także jego kompan, który zdołał czmychnąć. Zaatakowany właściciel fiata doznał ogólnych potłuczeń, a szkody w samochodzie zostały wycenione na 500 zł.%%br%%





(ziob)



Dziennik Polski

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A