-Od kilkunastu dni klienci dzwonią i pytają w tej sprawie. Chcieliby się zapisać w kolejce po zakup akcji, ale obowiązywać będzie zasada: kto pierwszy, ten lepszy. Na wszystkie oddziały w kraju przypada limitowana kwota 720 mln zł, w ramach której można zakładać rachunki, po jej osiągnięciu przyjmowanie Lokat Prywatyzacyjnych zakończy się. Moim zdaniem, tylko nieliczni spośród chętnych mają szansę skorzystać z zakupu naszych akcji - twierdzi jeden z pracowników tarnowskiego oddziału PKO BP.

W najbliższy poniedziałek, o godzinie 8.05, ma się rozpocząć akcja zakładania rachunków Lokat Prywatyzacyjnych. W oddziałach banku - przy ul. Krakowskiej i Słonecznej - pełne pogotowie. Wiadomo nam, że nawiązały one kontakt z policją i Strażą Miejską, gdyż zachodzi obawa, że sama ochrona może nie poradzić sobie z napierającym w poniedziałek tłumem. Istnieje pogłoska, że znacznie wcześniej przed bankami "ukonstytuują" się społeczne komitety kolejkowe.

Sprzedaż akcji ma związek z prywatyzacją banku PKO BP i publikacją Prospektu Emisyjnego. Wartość jednej lokaty wynosić będzie od 500 do 20 000 zł. Na razie nie jest znana cena akcji, na które będą przyjmowane zamówienia. Pieniądze na rachunki Lokat Prywatyzacyjnych nie zawsze będzie można przekazywać przelewem; ci indywidualni inwestorzy, którzy nie mają zgromadzonych środków na koncie osobistym lub książeczce obiegowej PKO BP, muszą stawić się przed okienkiem z gotówką. (ziob)