Około godziny 19.00 do prywatnego sklepu przy ulicy Kołłątaja w Brzesku (Słotwina) weszło dwóch mężczyzn. Jeden z nich zamówił napój. Kiedy ekspedientka postawiła napój na ladzie, ten chwycił ją za głowę i zaczął uderzać nią o kontuar. Na tym nie skończył się niespodziewany atak. W pewnym momencie napastnik zaczął pięścią uderzać sprzedawczynię po twarzy. Drugi z napastników próbował w tym czasie dostać się za ladę. Prawdopodobnie zrealizowałby swój zamiar, gdyby nie nadejście właścicielki sklepu, którą zaniepokoiły krzyki dobiegające ze sklepu. Spłoszeni napastnicy zbiegli w kierunku "Trzech Stawów". Ze sklepu nic nie skradli, lekarz stwierdził u napadniętej obrażenia twarzy. Brzescy policjanci zwracają się z prośbą do ewentualnych świadków napadu lub do osób, które widziały uciekających napastników.

Obaj wyglądają na mężczyzn w wieku 18 lat, są szczupłej budowy ciała, mierzą od 170 do 180 centymetrów wzrostu. Ten, który uderzał ekspedientkę, obcięty był na jeżyka, włosy miał koloru ciemnoblond. Miał na sobie czerwoną bluzę dresową z napisami koloru ciemnobiałego. Drugi z napastników ubrany był w spodnie i podkoszulek w ciemnym odcieniu. Policjanci czekają na cenne informacje pod numerami telefonów 662 62 15, 662 63 00 i 997. Każdy z informatorów może liczyć na anonimowość.

(walp)