[[fotka1]] Samochodziki dopuszczane są do startu w serwisie, ale zanim staną na starcie, na zapleczu zawodnicy pracowicie naprawiają swoje „cacka” - po karkołomnych wyczynach na torze.
Mają tu ze sobą prawie całe warsztaty. Wszystko Musi grać.

Zawody zdominowane są przez Panów w różnym wieku, ale jest i na tarnowskich zawodach jedna dziewczyna, Natalia z Bełchatowa. Właśnie zakończyła jeden wyścig, Niestety samochodzik nie wytrzymał technicznie, przed kolejnym wymaga naprawy. Do trzech razy sztuka, bo każdy z zawodników, w eliminacjach ma swoje trzy szanse.

[[fotka2]] [[fotka3]]











Szukam reprezentantów Tarnowa - i są! W Grand Prix startuje ich 15-tu. No i mam szczęście trafiam na Jonasza Słomkę, dwukrotnego mistrza Polski. Jonasz, uczeń 2 Gimnazjum w Tarnowie, na zawodach jest z tatą i swoim młodszym bratem. Samochodziki zdalnie sterowane to jego pasja od trzeciej klasy szkoły podstawowej. Brat próbuje swoich sił od dwóch lat, a tata dzielnie im pomaga zwłaszcza w sprawach technicznych.

Jutro finały! Od godziny 8.30 do 14.00, będziemy mogli podziwiać najlepszych mistrzów kierownicy, która tym razem ma postać aparatury z anteną. Kibicując zawodnikom z Tarnowa, ale i dobrze życząc gościom - zapraszam wszystkich do Hali na Gumniska.